I C 687/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Świdnicy z 2024-11-26
Sygn. akt I C 687/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 listopada 2024 roku
Sąd Okręgowy w Świdnicy Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący Sędzia Janusz Tarnowski
Protokolant Aneta Samborska
po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2024 roku w Świdnicy
na rozprawie
sprawy z powództwa A. H. i W. H.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
I. zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powodów A. H. i W. H. łącznie kwoty:
- 734.749,81 zł (siedemset trzydzieści cztery tysiące siedemset czterdzieści dziewięć złotych osiemdziesiąt jeden groszy)
- 37.502,29 CHF (trzydzieści siedem tysięcy pięćset dwa franków szwajcarskich dwadzieścia dziewięć centymów)
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 17.02.2023 roku do dnia zapłaty;
II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 11.834,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt I C 687/23
UZASADNIENIE
Powodowie W. H. i A. H. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. wnieśli o zasądzenie łącznie kwoty 734.749,81 zł oraz 37.502,29 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17.02.2023r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia wynikającego z płatności rat kapitałowo-odsetkowych w okresie od 01.12.2018r. (faktycznie wskazywali później na datę 01.12.2008r.) do 31.12.2018r. w wykonaniu nieważnej umowy kredytu hipotecznego z 08.10.2008r.
W zakresie zwrotu kosztów procesu powodowie wnieśli o zasądzenie ich według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonym od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu wskazali, iż 08.10.2008r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem SA umowę kredytu hipotecznego o nr (...) na kwotę 509.000 zł indeksowanego kursem (...) płatnego w 360 ratach miesięcznych. Umowę zawarli jako konsumenci. Przedstawiając ofertę kredytową bank ograniczył się do zaprezentowania jedynie wybranych przez siebie wariantów produktów kredytowych, co wykluczyło u powodów możliwość obiektywnej oceny korzyści i zagrożeń związanych z prezentowanymi produktami. Oferta została przedstawiona jedynie w świetle potencjalnych korzyści związanych z niższą przewidywaną ratą miesięczną w stosunku do kredytów pozbawionych odniesienia do walut obcych. Pozwana zaniechała przedstawienia jakichkolwiek symulacji obrazujących możliwe niekorzystne zmiany wysokości rat miesięcznych, nie przedstawiła przeliczenia wysokości rat oraz należnego do spłaty kapitału kredytu w przypadku osiągnięcia przez kurs waluty obcej maksymalnych, notowanych historycznie poziomów. Powodowie zaufali pozwanemu jako profesjonaliście. Tymczasem przedstawiona im przez Bank oferta nie zawierała wszystkich informacji niezbędnych dla dokonania obiektywnej oceny stopnia ryzyka związanego z wyborem kredytu waloryzowanego. Nie wyjaśniono powodom mechanizmu ustalania kursu walut obcych przez bank, nie poinformowano o stosowaniu w umowie kursu kupna i sprzedaży waluty. Ponadto w niezrozumiały sposób przedstawiono zasady działania mechanizmu klauzuli zmiennego oprocentowania, klauzuli indeksacyjnej oraz zmienności kursów walut. W efekcie w chwili podpisywania umowy kredytowej faktyczna wysokość zobowiązania pozostawała dla powodów nieznana, zwłaszcza przy uwzględnieniu kursów waluty indeksacyjnej stosowanych przez bank do rozliczenia zobowiązania, które to kursy pozwana określała w sposób niejednoznaczny, nieweryfikowalny i arbitralny. Dlatego przedsądownie powodowie zgłosili reklamację, w której zażądali zwrotu niezasadnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych w związku z nieważnością umowy kredytowej w zawyżonej wysokości oraz składek z tytułu ubezpieczenia nieruchomości (...). Powodowie zarzucili, iż nie byli w stanę samodzielnie ustalić sposobu wyliczenia kursu waluty indeksacji obowiązującego u strony pozwanej, samodzielnie rozliczyć płatności rat miesięcznych, a zarazem pomiędzy stronami nie dochodziło do żadnej transakcji wymiany waluty, zatem kurs (...) przyjęty został przez bank jako wskaźnik pozornej waloryzacji rat. Ten mechanizm przeliczenia prowadził do uzyskania przez bank zysku z tytułu samego przeliczenia udzielonego kapitału kredytu, z jednoczesnym przerzuceniem całego ciężaru ryzyka kursowego waluty indeksacyjnej na powodów.
Powodowie podnieśli, iż jako konsumenci, nie mieli wpływu na przygotowany przez stronę pozwaną wzorzec umowy kredytu, postanowienia umowy nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. W efekcie zastosowania przygotowanych przez bank postanowień umownych, przy wykorzystaniu niewiedzy i braku należytego poinformowania powodów, doszło do naruszenia równowagi kontraktowej stron stosunku prawnego, rażącego naruszenia interesów powodów. W efekcie powodowie zostali zobowiązani do spłaty kwoty istotnie wyższej, zwłaszcza poprzez stosowanie dwóch mierników indeksacji, odnoszonych do kursu kupna i sprzedaży waluty. Zdaniem powodów naruszono także postanowienia art. 69 ust. 2 pkt 5 oraz art. 76 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w zakresie, w jakim pozwany bank przyznał sobie prawo do zmiany oprocentowania kredytu, co winno prowadzić do nieważności całej umowy. Zarzucili też sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego w świetle art. 58 par. 1 kc, skoro bank nie tylko nie ograniczył możliwości zwiększenia zadłużenia konsumenta, ale nawet nie poinformował go o takiej możliwości. Powodowie zarzucili abuzywność postanowień umowy w zakresie paragrafów: 1 ust. 3A, 7 ust. 1, 11 ust. 4, 13 ust. 6, 16 ust. 3 oraz 3 ust. 3. Skoro zaś zawierając umowę działali jako konsumenci, to na gruncie art. 353 1 kc zawarta umowa kredytowa jest nieważna. Z czego wywodzili żądanie zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu umowy jako nienależnych w świetle art. 410 kc i art. 405 kc. Podnosili, iż roszczenia o zwrot nienależnych świadczeń spełnionych przez obie strony umowy uznanej za nieważną mają charakter odrębny. Tym też uzasadniali główne żądanie pieniężne zgłoszone w pozwie.
Powodowie zwrócili uwagę na celowość dokonania oceny wadliwych postanowień umownych na moment zawarcia umowy. Zarzucili, iż postanowienie umowne ma niedowolny charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę, ale dlatego, że umożliwia wykorzystanie przez przedsiębiorcę na szkodę konsumenta. Na potwierdzenie swoich żądań powodowie przytoczyli szereg poglądów wyrażonych w doktrynie oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych oraz sądownictwa europejskiego, w tym Dyrektywę nr 93/13 EWG.
Powodowie zarzucili, iż jako konsumenci, nie mieli wpływu na przygotowany przez stronę pozwaną wzorzec umowy kredytu, postanowienia umowy nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Zostali bowiem pozbawieni realnej możliwości kształtowania treści poszczególnych postanowień umownych. Powodowe wywodzili, iż kwestionowane przez nich zapisy umowy nie dotyczą świadczeń głównych stron w rozumienia art. 385 1 kc oraz zostały sformułowane niejednoznacznie. W efekcie zastosowania przygotowanych przez bank postanowień umownych, przy wykorzystaniu niewiedzy i braku należytego poinformowania powodów, doszło do naruszenia równowagi kontraktowej stron stosunku prawnego, rażącego naruszenia interesów powodów. Dlatego powodowie zarzucili stronie pozwanej:
- brak poinformowania powodów o rzeczywistym poziomie ryzyka związanego z produktem kredytowym,
- brak opisania w umowie mechanizmu indeksacji kapitału kredytu po jego uruchomieniu, brak informacji o kosztach tego mechanizmu dla kredytobiorcy,
- brak uzasadnienia w treści umowy dla stosowania różnych kursów do wypłaty kredytu i spłaty rat kredytu, stosowani ich zaś zawsze z korzyścią dla kredytodawcy,
- zastrzeżenie sobie w umowie prawa do ustalania wartości waluty indeksacji i to zarówno kursu kupna jak i sprzedaży,
-stosowanie nieweryfikowalnego parametru do ustalenia zapisu rachunkowego kapitału wyrażonego w walucie obcej,
- stosowanie skrajnie różnych kursów w ramach klauzuli indeksacyjnej, brak określenia w treści umowy obiektywnych dla stron kryteriów ustalania wartości jednostek miernika indeksacji,
- odwołanie się do tabeli kursowej ustalanej przez pozwaną jako jedynego źródła informacji o wysokości kursów walut obcych stosowanych na potrzeby umowy, brak doręczania odpisu tabeli kursowej kredytobiorcy przy zawarciu umowy i w okresie zmian tabeli, pomimo iż stanowiła ona wzorzec umowny w rozumienia art. 384 kc,
- uzależnienie zmian oprocentowania od czynników nieweryfikowalnych, wynikających jedynie z arbitralnej decyzji banku
- przerzucenie przez pozwaną całego ryzyka związanego z klauzula indeksacyjną na powodów,
- blankietowość klauzuli zmiennego oprocentowania wyrażająca się w braku wyszczególnienia warunków, od których zmiana jest uzależniona oraz stopnia tej zmiany.
W efekcie powodowie zostali zobowiązani do spłaty kwoty istotnie wyższej, zwłaszcza poprzez stosowanie dwóch mierników indeksacji, odnoszonych do kursu kupna i sprzedaży waluty. Zastrzeżenie to miało całkowicie sztuczny charakter, gdyż wypłata kredytu oraz spłata rat nie były skorelowane w żaden sposób z dokonywaniem przez pozwaną jakichkolwiek operacji walutowych. Zarzucili brak transparentności postanowień umowy w zakresie dotyczącym klauzuli zmiennego oprocentowania, gdyż bank mógł jednostronne i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący dla kredytobiorcy, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Wskazali, iż podobne klauzule niejednokrotnie były uznawane za abuzywne przez sąd ochrony konkurencji i konsumentów. Powołali się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.11.2019r. w sprawie II CSK 483/18, gdzie wskazano skutki stwierdzenia abuzywności postanowień zawartych w umowach dotyczących kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty z udziałem konsumentów. Wskazano tam na kilka możliwości rozstrzygnięcia sprawy. „Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Ostatnie rozwiązanie, które jak się wydaje, uznał za prawidłowe Sąd Apelacyjny, w świetle uwag wyżej poczynionych należy odrzucić.”
Powodowie wskazali nadto, iż pozostają w związku małżeńskim w ustroju wspólności majątkowej – zatem żądali zasądzenia całości roszczeń pieniężnych łącznie, do majątku objętego wspólnością ustawową.
Powodowie sprecyzowali, iż w zakresie żądania zapłaty na dochodzone roszczenie główne składa się suma spłaconych dotychczas rat kapitałowo-odsetkowych w kwocie 733.416,81 zł, prowizja za udzielenie kredytu 1.018 zł, a nadto pobrane składki z tytułu ubezpieczenia (...) 315 zł.
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednio (...) Bank S.A. z siedzibą w W.) w odpowiedzi na pozew wnosił o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zaprzeczył, aby w pozwanym banku występowały sytuacje, że wnioskodawca nie posiadałby zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotowego, a miałby ją w zakresie kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Pozwany podniósł, że powodowie byli w pełni świadomi ryzyka kursowego decydując się na kredyt indeksowany do (...). Saldo kredytu jak i harmonogram spłat rat kapitałowo-odsetkowych wyrażone były bowiem w (...). A nawet saldo (...) w harmonogramie spłaty jest niższe niż wskazane w decyzji kredytowej. Kredyt indeksowany był jedynym, który dawał gwarancję, że w momencie uruchomienia kredytu kredytobiorca uzyska potrzebną dla zaspokojenia jego celów kwotę w złotych polskich. Indeksacja stanowi mechanizm do ustalenia ostatecznej kwoty kredytu w walucie indeksacji (wyrażenie kredytu w walucie obcej), nie zaś, jak się często błędnie przyjmuje, mechanizm waloryzacji na wypadek zmiany siły nabywczej pieniądza po zawarciu umowy, o którym mowa w art. 358 1 kc. Od samego początku walutą kredytu jest waluta obca będąca walutą indeksacji. Powiązanie takiego kredytu ze stopami bazowymi (...) i LIBOR bezpośrednio przekładało się na istotnie niższe oprocentowania niż w przypadku kredytów w walucie krajowej.
Strona pozwana akcentowała walutowy charakter kredytu. Dlatego zdaniem pozwanego postanowienia umowne są zgodne z prawem, w tym art. 69 ust.1 Prawa bankowego oraz art. 353 1 k.c. i 385 1 § 1 k.c. Umowa więc nie jest nieważna w świetle art. 58 k.c., ani też nie narusza zasady walutowości. Również tzw. ustawa antyspreadowa potwierdza ważność zawartych umów kredytowych. Bank podniósł, iż klauzula ryzyka walutowego została sporządzona w sposób jasny i zrozumiały. Klauzule determinują indeksowy charakter kredytu i określają główny przedmiot, cel umowy.
Strona pozwana zaprzeczyła, by zawierając z powodami umowę kredytową działała w złej wierze, skoro udzielanie kredytu waloryzowanego do waluty obcej było i jest dopuszczalne w świetle przepisów prawa bankowego. Udzielano zatem takich kredyt, skoro wówczas był na nie wielki popyt. Podnosiła, iż strony przeprowadziły negocjacje poprzedzające zawarcie umowy, kredytu udzielano na wyraźny wniosek kredytobiorcy, który był świadomy ryzyka kursowego i sposobu waloryzacji zobowiązania kursem (...). Skutki umowy dotykały także bank, gdyż wraz z osłabieniem złotego rosły nie tylko należności banków z tytułu udzielonych kredytów w (...), ale również ich zobowiązania wobec dysponentów i kontrahentów transakcji zawartych w celu zamknięcia pozycji walutowej wynikającej z udzielenia kredytów (...). Co wskazuje na bezzasadności twierdzeń powodów o przerzuceniu na niech przez bank ryzyka związanego z kursem waluty.
Pozwany Bank zarzucił, iż zawarcie umowy było poprzedzone wzajemnymi negocjacjami, ze świadomością pozwanych ryzyka kursowego wynikającego z umowy, którego udzielono na wyraźny wniosek kredytobiorcy w walucie obcej, a wpływ zmian kursowych jest powszechnie znany. Tym samym klauzula ryzyka walutowego nie jest sprzeczna z wymogami dobrej wiary oraz nie powoduje znaczącej nierównowagi praw i obowiązków stron. Ma ona na celu obciążenie kredytobiorcy ryzykiem walutowym, co stanowi konieczny warunek udostępnienia mu kapitału w zamian za wynagrodzenie niższe, niż to, które musiałby płacić, gdyby zaciągnął kredyt w złotych. Pozwany wskazał, iż o zakresie ryzyka informował należycie kredytobiorcę, i załączył na te okoliczność stosowne dokumenty.
Także klauzula kursowa jest zgodna z dobrymi obyczajami i nie narusza interesów konsumentów. Odesłanie w treści umowy do kursów kupna i sprzedaży waluty, będące odzwierciedleniem normalnych zjawisk rynkowych, nie może zostać uznane za nieuczciwe, sprzeczne z dobrymi obyczajami czy tez naruszające interesy konsumenta. Nawet w przypadku, gdyby kredytobiorcy wypłacono środki pieniężne w walucie obcej, nie miałby on możliwości ustalenia w chwili wypłaty, po jakim kursie bezie mógł on je wymienić na walutę krajową oraz jaka będzie ostatecznie kwota w złotych polskich. Podnosił, iż także bank, udzielając kredytu indeksowanego, zaciągał zobowiązanie walucie obcej, a następnie sprzedawał tę walutę na rynku walutowym w celu domknięcia pozycji walutowej. Bank musiał zatem wyliczyć kwotę w złotych, po jakiej był w stanie kupić walutę na rynku międzybankowym. Stosował zatem kurs NBP powiększony o spread sprzedażowy. Nawet wprowadzona później ustawa nie usunęła występowania spreadu. Bank zaprzeczył też, by mógł dowodnie ustalać kurs waluty w tabeli kursowej. Bank był zmuszony stosować się do czynników umożlwiających konkurencję w stosunku do pozostałych podmiotów rynku finansowego, zatem ustalenia kursu waluty w tabeli nie pozostawały li tyko w gestii banku, stąd odesłanie w umowie do kursu waluty jako czynnika równocześnie zmiennego i obiektywnego. Pozwany nie ma dowolności w tworzeniu tabeli kursowej, stosowany mechanizm jest identyczny jak stosowny przez inne banki komercyjne, jest mechanizmem rynkowym i kursy pozwanego pozostają w pełnej korelacji z kursami publikowanymi przez NBP. Twierdząc inaczej powodowie winni wykazać, w jakim zakresie kursy z tabel kursowych pozwanego odbiegały od kursów NBP. Wreszcie bank stosuje jedną tabelę kursową, która służy do wszystkich operacji walutowych z klientami.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących bezskuteczności postanowień umownych pozwany wskazał, że klauzule indeksacyjne były indywidulanie uzgadniane i są zgodne z dobrymi obyczajami oraz nie naruszają interesów konsumentów. Pozwany bank podniósł również, że brak było obowiązku wskazywania i ustalania tabularyjnych kursów walut obcych, trudno więc wymagać od banku, aby takie kryteria zawarł w umowie zawartej z powodami. Pozwany bank stosował kurs rynkowy (...). Uważając za niemożliwe „odfrankowienie” kredytu – jako sprzeczne z istotą oprocentowania wg. LIBOR - bank uczynił sugestie, że powodowie mogliby dochodzić ewentualnie zwrotu nadwyżki dokonanych wpłat przy zastosowaniu średniego kursu NBP. Powyższe stanowisko jest aprobowane przez sądy powszechne. Pozwany bank zarzucił brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej. Zarzucił, iż w razie ustalenia nieważności całej umowy kredytowej bank mogły dochodzić zwrotu całej kwoty kapitału i wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, a nadto stawiając od razu całą wierzytelność w stan natychmiastowej wymagalności pozwany uzyskałby dodatkowo prawo naliczenia odsetek ustawowych za opóźnienie. Zaprzeczył, by spread walutowy stanowił dodatkowe wynagrodzenie banku. Był on zależny od wielu czynników, parametrów, które nie uległy zmianie przez cały czas obowiązywania umowy. Tym samym umowa nie narusza zasad współżycia społecznego, a mechanizm indeksacji przyjęty w umowie, w tym sposób ustalania kursów waluty obcej, mieści się w granicach swobody umów określonych w art. 353 1 kc. Bank zaprzeczył, by miał obowiązek dostarczenia kredytobiorcy tabeli kursów przed zawarciem umowy, gdyż tabele nie stanowiły wzorca umownego. Ich publikacja miała charakter wyłącznie wykonawczy, tj. nie wprowadzała nowej normy do stosunku zobowiązaniowego stron, lecz była dokonywana w oparciu o normę prawna już wiążącą strony. Dlatego przyjęty w umowie sposób przedstawienia konsumentowi tabel kursowych należy uznać za wystarczający oraz zgodny z prawem. W ocenie strony pozwanej powodowie nie wykazali ustawowych przesłanek abuzywności zakwestionowanych postanowień, w szczególności tego, że zakwestionowane postanowienia kształtują prawa i obowiązki strony powodowej w sposób sprzeczny z dobrym obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Ponadto klauzula zmiennego oprocentowania była już przedmiotem oceny Sądu Najwyższego i zwarty w niej element parametryczny nie został zakwestionowany.
Bank zgłosił nadto zarzut przedawnienia roszczeń strony powodowej. Ponadto zarzucał, że umowa kredytowa została zawarta w związku z działalnością gospodarczą prowadzona przez powodów, zatem nie posiadali on statusu konsumenta przy zawarciu umowy.
W toku procesu oraz podczas przesłuchania na rozprawie powodowie, korzystając z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, potwierdzali, że mają świadomość skutków ustalenia przestankowej nieważności umowy od daty jej zawarcia i podtrzymali dotychczasowe żądania pozwu w całości.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Banku S.A. z siedzibą w W..
Bezsporne;
Powodowie W. H. i A. H. złożyli w (...) (...) (obecnie (...) S.A. z siedziba w W.) dnia 19.08.2008r. wniosek o kredyt hipoteczny (...). Wnioskowali o kredyt indeksowany kursem (...) w kwocie 500.000 zł powiększony o 9.000 zł opłat okołokredytowych, z okresem spłaty w 360 równych ratach miesięcznych, który miał być przeznaczony na zakup na rynku wtórnym nieruchomości – domu jednorodzinnego. W. H. wskazał, że pracuje jako (...) w (...) SA w L. od 6 miesięcy, poprzednio przez4 lata pracował w (...) sp. z o.o. w Ś. jako (...). Powód przedstawił aktualne zaświadczenie o zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę. A. H. nie była wówczas nigdzie zatrudniona. Powodowie uzyskali pozytywną decyzję kredytową na podstawie powyższego wniosku. Nałożono na powodów obowiązek przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie. Podpisali tez przygotowane przez Bank oświadczenia, że przedstawiono im w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki w PLN, o świadomości ryzyka związanego z kredytem denominowanym, ryzykiem stopy procentowej i innymi ryzykami związanymi z umowa kredytową.
Dowód: wniosek o udzielenie kredytu (...), k. 91-95, zaświadczenie o zatrudnieniu k. 96, dokument przyjęcia wniosku do analizy k. 97, oświadczenia kredytobiorców k. 98-99, decyzja kredytowa k. 100-101, dyspozycja uruchomienia kredytu k. 102, harmonogram spłat kredytu k. 103-104;
W dniu 8.10.2008r. powodowie zawarli z (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W. Umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) . Integralną częścią umowy był regulamin udzielania kredytów hipotecznych dla osób fizycznych. Kredyt udzielony został powodom na kwotę 509.000 zł z okresem kredytowania na 360 miesięcy. Kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 15.09.2008r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 247.736,78 CHF (§ 1 ust 3A umowy). Zastrzeżono, iż kwota ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku. Prowizję za udzielenie kredytu ustalono na 1.018 zł. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie. Walutą kredytu był (...) (par 3 ust. 3) Stosownie do par. 7 ust. 1 (...) udziela kredytobiorcy na jego wniosek kredytu hipotecznego na cel określony w par. 1 ust. 1 zwanego dalej kredytem, w kwocie określonej w par. 1 ust. 2, waloryzowanego kursem kupna waluty (...) wg tabeli (...) z tabeli kursowej (...) Banku SA z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Zgodnie z treścią § 11 ust. 4 raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku SA, obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Stosownie do par. 13 ust. 6 wcześniejsza spłata całości Kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży (...), z tabeli kursowej (...) Banku SA, obowiązującym na dzień i godzinę spłaty. Stosownie do par. 16 ust. 3 z chwila wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności (...) z tytułu umowy kredytowej , (...) dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) (...) z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa. Zgodnie z par. 16 ust. 4 od dnia złożenia w Sądzie wniosku o nadanie klauzuli wykonalności wystawionemu przez (...) bankowemu tytułowi egzekucyjnemu/od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności (...) z tytułu umowy, (...) ma prawo pobrać odsetki ustawowe od całej kwoty zadłużenia tj. obejmującej kapitał, odsetki, prowizję, i opłaty oraz inne należności należne (...)
Kredyt został udzielony na finansowanie zakupu na rynku wtórnym nieruchomości gruntowej zabudowanej domem jednorodzinnym położonym w Ś. przy ul. (...) (par. 2).
Z treści § 1 ust. 7-8, par. 3 ust. 3 i par. 8 umowy wynika, że oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym w dniu zawarcia umowy wyniosło 4,78 %, prowizja kwoty kredytu 0 %, prowizja tytułem ubezpieczenia kredytu 0,20%, tj. 1.018 zł. Naliczono składki z tytułu ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych 0,0066% wartości nieruchomości, pobrano jednorazowo 7.635 zł składki tytułem ubezpieczenia na życie i od niezdolności do pracy zarobkowej. Pobrano składkę 315 z tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, ustalonej w par. 10 ust. 2 – jako stawka bazowa LIBOR 3M z dnia 29.05.2008r. powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę (...) w wysokości 1,00%. Zmiana wysokości oprocentowania mogła nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawa waloryzacji. O każdej zmianie oprocentowania bank miał zawiadamiać kredytobiorcę oraz poręczyciela, także podawać informację na stronach internetowych banku i w placówkach. Zmiana wysokości oprocentowania w powyższy sposób nie stanowiła zmiany umowy (par. 10 ust. 4-10). Spłata kapitału wraz z odsetkami następować miała miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat (§11 ust.1 umowy). Zgodnie zaś z treścią § 11 ust. 4 umowy raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg. kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej a także spłata przekraczająca wysokość raty powodowała, że kwota spłaty była przeliczana po kursie sprzedaży (...) z tabeli kursowej (par. 13 umowy). Wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo-odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg. kursu sprzedaży danej waluty, według tabeli kursowej (...) na dzień spłaty (§ 25 ust. 2 regulaminu), zaś wysokość odsetkowych i kapitałowo-odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) na dzień spłaty (§ 25 ust. 3 regulaminu).
Aneksami z dnia 1.09.2016r. i 21.09.2016r. strony wprowadziły możliwość spłaty przez kredytobiorców rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie (...).
Dowód: umowa o kredyt hipoteczny (...) - k. 24-28, aneksy do umowy k. 29-32, regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...) – k. 33-40, 28-36, zaświadczenia bankowe k. 41-53;
W. H. i A. H. pozostają w związku małżeńskim od 2001r. w ustroju wspólności ustawowej. Pierwszy raz zawierali umowę kredytu hipotecznego. Środki uzyskane z kredytu przeznaczyli na zakup jednorodzinnego domu mieszkalnego, w którym nadal zamieszkują.
W chwili zawierania umowy kredytowej W. H. nie prowadził działalności gospodarczej, pracował na podstawie umowy o pracę jako (...) w (...) SA w L. od 6 miesięcy, poprzednio przez 4 lata w (...) sp. z o.o. w Ś. jako (...). Działalność gospodarczą podjął trzy lata po podpisaniu umowy kredytowej, prowadził ja poza domem w zakresie usług handlowych i transportowych. Nie istniało żadne powiązanie księgowe, podatkowe, rachunkowe pomiędzy ta działalnością a spłatą kredytu bankowego hipotecznego.
Powodowie byli zainteresowani pozyskaniem kredytu w wysokości 500.000 zł na zakup konkretnego domu jednorodzinnego. W banku zaproponowano powodom wyłącznie kredyt waloryzowany do (...), zapewniano o stabilności tej waluty. Nie przedstawiono im kalkulacji kredytu w PLN. Umowę zawierali jako konsumenci na zakup domu mieszkalnego, który nie był wykorzystywany na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej. Przed podpisaniem umowy nie przesłano im tekstu umowy, aby mogli się z nim spokojnie i dokładnie zapoznać. Powód prosił o to pracownika bankowego, chciał skonsultować ze specjalista tekst umowy, ale wprost mu tego odmówiono, stwierdzono, ze ostanowienia umowne są przygotowane przez bank jednakowo dla wszystkich kredytobiorców i nie podlegają negocjacji. Pierwszy raz widzieli tekst umowy na spotkaniu wyznaczonym w celu podpisania umowy w banku. Powodowie przeczytali tekst umowy, zadawali pytania co do treści, były one omawiane przez pracownika banku. Nie zezwolono na dokonywanie zmian w przygotowanym przez bank tekście umowy. Nie przedstawiono powodom kalkulacji spłaty kredytu przy hipotetycznym założeniu negatywnych zmian kursowych waluty indeksacji, wzroście kursu (...) do 3-4 zł, nie omawiano historycznego minimum i maksimum kursowego ani kalkulacji spłaty kredytu przy tych wartościach. Zapewniano, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, przedstawiano wykres za ostatni okres wykazujący spadek wartości (...) do PLN. Nie dopuszczono możliwości wypłaty przyznanego kredytu w (...) ani spłaty kredytu w tej walucie bezpośrednio po jego przyznaniu. Początkowo bank sam pobierał środki na spłatę rat miesięcznych z rachunku złotowego powodów oraz z tytułu opłat związanych z ubezpieczeniem. Dopiero we wrześniu 2016r. strony zawarły aneks do umowy umożliwiający powodom spłatę rat bezpośrednio w (...), bez spreadu Banku. Nie wyjaśniano zapisu umownego dotyczącego ustalania przez bank kursu (...) na potrzeby rozliczenia kredytu, nie wyjaśniano zasad ustalania kursu walut w banku, sposobu tworzenia tabel kursowych w banku. Przy zawieraniu umowy kredytowej nie oferowano powodom dodatkowych instrumentów finansowych, ubezpieczenia od skutków ryzyka kursowego waluty, nie informowano ich o ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty obcej. Powodowie działali w zaufaniu do (...) jako instytucji finansowej. Powodowie podpisali wszystkie wymagane przez bank dokumenty, by uzyskać kredyt, w tym przedstawiane oświadczenia.
A. H. nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej.
Na przełomie 2018 i 2019r. powodowie spłacili całość kredytu. Dokonując spłaty powód próbował wyjaśnić zasadność naliczenia rat w Banku, zgłaszał zastrzeżenia na infolinii, ale nie udzielano mu wyjaśnień w zakresie zasadności rozliczenia przez Bank kredytu. O możliwości unieważnienia umowy powodowie dowiedzieli się w (...). Skonsultowali informacje medialne z wybranym pełnomocnikiem i zlecili mu prowadzenie sprawy.
Dowód: przesłuchanie powodów W. H. k. 271v-272 i A. H. k. 272, wniosek o udzielenie kredytu (...), k. 91-95, zaświadczenie o zatrudnieniu powoda k. 96, rozliczenia dochodów powodów k. 154-191;
Powodowie w okresie od 1.12.2008r. do 31.12.2018r. spłacili w wykonaniu umowy na rzecz banku raty kapitałowo-odsetkowe w kwocie 733.416,81 zł i 37.502,29 CHF, prowizję za udzielenie kredytu 1.018 zł, a nadto składki z tytułu ubezpieczenia (...) 315 zł – łącznie 734.749,81 zł oraz 37.502,29 CHF.
Dowód: zaświadczenia banku k. 41-53, sporządzone na tej podstawie rozliczenie powodów k. 59-62;
Pismem z dnia 11.10.2022 r. powodowie wezwali pozwany bank do zapłaty na ich rzecz kwot 758.633,22 zł oraz 37.502,29 CHF z tytułu uiszczenia rat kredytu i pobranych kosztów ubocznych zarzucając nieważność umowy z uwagi na abuzywność zawartych w niej postanowień. Zarazem na wypadek zanegowania skutku nieważności umowy wezwali pozwany bank do zwrotu kwot 66.191,46 zł oraz 37.502,29 CHF tytułem pobrania w powyższym okresie rat kapitałowo-odsetkowych w zawyżonej wysokości. Zarzucili wadliwość postanowień umownych, zastosowanie niedozwolonych klauzul umownych przez bank oraz zasad ustalania kursów waluty, w efekcie daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków stron umowy na niekorzyść powodów jako konsumentów. Dlatego wezwali stronę powodową do niezwłocznego zwrotu nienależnie uzyskanych świadczeń, spełnionych dotychczas przez powodów i przedstawili argumentacje powieloną później obszerniej w pozwie.
W odpowiedzi pismem z dnia 16.02.2023r. Bank poinformował stronę powodową, iż reklamacja została rozpatrzona negatywnie, a ponadto bank nie stwierdził podstaw do uznania przedstawionych przez stronę powodową roszczeń finansowych.
Dowód: reklamacja powodów k. 54-57, pismo banku k. 57-58;
W chwili zawierania umowy kredytowej przez powodów problem udzielania kredytów hipotecznych w walucie obcej został dostrzeżony i zarządy części Banków opowiadały się za zakazem udzielania kredytów w walucie innej niż waluta dochodu klienta.
Dowód: wyjaśnienia NBP k. 146, opracowanie (...) Banków (...) k. 147-153;
Sąd zważył, co następuje:
W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd oparł się na dokumentacji złożonej przez strony do akt i – uzupełniająco - zeznaniach powodów. Dowody z przedłożonych dokumentów, które zostały podpisane przez strony podczas całego procesu zawierania umowy kredytowej, pozostawały dla Sądu wiarygodne, ich treści nie kwestionowały strony. Rozliczenie kwotowe zobowiązania dochodzonego przez powodów wynika z kolei z zaświadczeń Bankowych i opracowanego na tej podstawie dodatkowo rozliczenia sporządzonego przez powodów, które jedynie dodatkowo przepisano w sposób bardziej czytelny i zliczone matematycznie przez powodów – bez zmiany treści zaświadczenia. Ze zbieżnych dokumentów obu stron wynika, że w okresie od 1.12.2008r. do 31.12.2018r. powodowie spłacili w wykonaniu umowy na rzecz banku raty kapitałowo-odsetkowe w kwocie 733.416,81 zł i 37.502,29 CHF, prowizję za udzielenie kredytu 1.018 zł, a nadto składki z tytułu ubezpieczenia (...) 315 zł – łącznie 734.749,81 zł oraz 37.502,29 CHF. Skoro zatem faktyczne rozliczenie dokonanych przez powodów wpłat sporządziła strona pozwana, a powodowie na nie się powołują, to analiza tego dokumentu i zsumowanie wskazanych wpłat, zbieżne z rozliczeniem dokonanym przez powodów, pozwala ocenić zakres spełnionych przez powodów świadczeń w wykonaniu zawartej umowy kredytowej. Ustalenia te pozwalały na ocenę zgłoszonych roszczeń pieniężnych bez potrzeby powoływania biegłych sądowych, dlatego wnioski stron w tym zakresie podlegały pominięciu ja zbędne i zmierzające do przedłużenia toku postępowania.
Powodowie domagali się zasądzenie łącznie kwoty 734.749,81 zł oraz 37.502,29 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17.02.2023r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia Banku wynikającego z płatności rat kapitałowo-odsetkowych w okresie od 01.12.2008r. do 31.12.2018r. w wykonaniu nieważnej umowy kredytu hipotecznego z 08.10.2008r. – wskazując na nieważność umowy od daty je podpisania z uwagi na zawarte w jej treści postanowienia abuzywne oraz sposób zawarcia zobowiązania z konsumentami.
Bezspornym w sprawie był fakt zawarcia przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego Banku rzeczonej umowy kredytu. Do akt złożono tak wniosek kredytowy, jak też dokumenty dotyczące oceny zdolności kredytowej powodów, pisemna analizę ich wniosku, decyzję kredytową, umowę kredytu, regulamin udzielania kredytów tego typu.
Sąd podziela stanowisko powodów w zakresie uznania postanowień umowy kredytowej dotyczących przeliczania kredytu i rat za klauzule abuzywne, co w konsekwencji skutkuje nieważnością całej umowy kredytu od momentu jej zawarcia z następujących względów:
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę tub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 powołanego przepisu wskazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 definiuje nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy jako te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie z § 4 powołanego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które: 1) zawarte zostały w umowach z konsumentami, 2) nie zostały uzgodnione indywidualnie, 3) kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy, 4) nie określają sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia.
Jak stanowi art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Przepis ten również został wprowadzony ustawą z dnia 2 marca 2000 r. implementującą Dyrektywę nr 93/13/EWG, która w art. 2 lit. b stanowi, że do celów niniejszej dyrektywy "konsument" oznacza każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych niniejszą dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem.
W orzecznictwie (...) wskazuje się, że pojęcie konsumenta w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ma charakter obiektywny i należy je oceniać w świetle kryterium funkcjonalnego, polegającego na ocenie, czy dany stosunek umowny wpisuje się w ramy działalności niezwiązanej z wykonywaniem zawodu. Do sądu krajowego rozpoznającego spór dotyczący umowy mogącej wchodzić w zakres stosowania omawianej dyrektywy należy sprawdzenie, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy i dowodów, czy danego kredytobiorcę można zakwalifikować jako „konsumenta" w rozumieniu tej dyrektywy - postanowienie (...) z 14 września 2016 r., w sprawie O534/15, postanowienie (...) z 19 listopada 2015 r., C - 74/15; wyrok (...) z 3 września 2015 r., C-110/14.
W orzecznictwie sądów polskich przyjęte już zostało, że przesłanki kodeksowej definicji konsumenta spełnia m.in. zawarcie przez konsumenta umowy pożyczki hipotecznej denominowanej w obcej walucie, przeznaczonej na dowolny cel, niezwiązany z działalnością gospodarczą lub zawodową (wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r, IV CSK 285/16, LEK nr (...)).
Status osoby fizycznej, jako konsumenta w rozumieniu art.22 1 kc powinien być oceniany na chwilę dokonywania czynności prawnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 lutego 2012 r. I ACa 96/12, POSAG 2012/2/32/48).
Na podstawie treści wniosku kredytowego, umowy kredytowej i zeznań powodów Sąd ustalił, że w chwili zawierania spornej umowy powodowie byli konsumentami. Kwestie tę szczegółowo badał Bank już na etapie odebrania wniosku o udzielenie kredytu. W. H. wskazał już we wniosku, że nie prowadził wówczas działalności gospodarczej, pracował na podstawie umowy o pracę jako dyrektor handlowy w (...) SA w L. od 6 miesięcy, poprzednio przez 4 lata w (...) sp. z o.o. w Ś. jako (...). Załączył zaświadczenie o zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę. W toku procesu powód zeznał, że działalność gospodarczą podjął dopiero później, trzy lata po podpisaniu umowy kredytowej, prowadził ją poza domem w zakresie usług handlowych i transportowych. Nie istniało żadne powiązanie księgowe, podatkowe, rachunkowe pomiędzy ta działalnością a spłatą kredytu bankowego hipotecznego. Z kolei A. H. nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej.
Sam Bank określił zatem powodów w umowie jako osoby fizyczne a celem kredytu był zakup domu jednorodzinnego – co wprost wynika tak z wniosku jak i samej umowy. Na ten cel udzielono specjalnego rodzaju kredytu – dla osób fizycznych, hipotecznego, w wersji (...). Powodowie zeznali, że środki uzyskane z kredytu przeznaczyli na zakup domu jednorodzinnego i nadal tam zamieszkują, nigdy go nie wynajmowali.
Powyższe prowadzi do wniosku, że zawierając zobowiązanie powodowie występowali przed Bankiem jako konsumenci i sam Bank zasadnie tak ich traktował. Nie zmieniło się to w toku wykonania umowy, skoro w domu zakupionym z kredytu nie prowadzono żadnej działalności gospodarczej, nie istniało też żadne powiazanie podatkowe, rachunkowe pomiędzy prowadzona później poza domem działalnością gospodarczą przez powoda a spłatą zobowiązania kredytowego.
Powodowie pozostają w związku małżeńskim od 2001r. w ustroju wspólności ustawowej.
Ze zgodnych zeznań powodów wynika ponadto, że pierwszy raz zawierali umowę kredytu hipotecznego. Zatem istotne pozostawały dla nich wskazania i zalecenia udzielone przez pracowników banku, liczyli na ich pomoc i mieli do nich zaufanie. Byli zainteresowani pozyskaniem kredytu w wysokości 500.000 zł na zakup konkretnego domu jednorodzinnego. W banku zaproponowano powodom wyłącznie kredyt waloryzowany do (...), zapewniano o stabilności tej waluty. Nie przedstawiono im kalkulacji kredytu w PLN. Sąd zwraca uwagę, że pomimo odebrania od kredytobiorców pisemnych oświadczeń o przedstawieniu oferty kredytu także w PLN – brak dokumentu obrazującego taką ofertę, kalkulacji spłaty zobowiązania w złotych, co czyni zeznania powodów wiarygodnymi. Powodowie działali w zaufaniu do (...) jako instytucji finansowej. Powodowie podpisali wszystkie wymagane przez bank dokumenty, by uzyskać kredyt, w tym przedstawiane oświadczenia.
Nie przedstawiono powodom kalkulacji spłaty kredytu przy hipotetycznym założeniu negatywnych zmian kursowych waluty indeksacji, wzroście kursu (...) do 3-4 zł, nie omawiano historycznego minimum i maksimum kursowego ani kalkulacji spłaty kredytu przy tych wartościach. Zapewniano, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, przedstawiano wykres za ostatni okres wykazujący spadek wartości (...) do PLN. Nie dopuszczono możliwości wypłaty przyznanego kredytu w (...) ani spłaty kredytu w tej walucie bezpośrednio po jego przyznaniu. Początkowo bank sam pobierał środki na spłatę rat miesięcznych z rachunku złotowego powodów oraz z tytułu opłat związanych z ubezpieczeniem. Dopiero we wrześniu 2016r. strony zawarły aneks do umowy umożliwiający powodom spłatę rat bezpośrednio w (...), bez spreadu Banku. Nie wyjaśniano zapisu umownego dotyczącego ustalania przez bank kursu (...) na potrzeby rozliczenia kredytu, nie wyjaśniano zasad ustalania kursu walut w banku, sposobu tworzenia tabel kursowych w banku. Przy zawieraniu umowy kredytowej nie oferowano powodom dodatkowych instrumentów finansowych, ubezpieczenia od skutków ryzyka kursowego waluty, nie informowano ich o ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty obcej. Powodowie działali w zaufaniu do (...) jako instytucji finansowej. Powodowie podpisali wszystkie wymagane przez bank dokumenty, by uzyskać kredyt, w tym przedstawiane oświadczenia.
Jak już wykazano – powodowie umowę zawierali jako konsumenci na zakup domu mieszkalnego, który nie był wykorzystywany na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej. Przed podpisaniem umowy nie przesłano im tekstu umowy, aby mogli się z nim spokojnie i dokładnie zapoznać. Powód prosił o to pracownika bankowego, chciał skonsultować ze specjalista tekst umowy, ale wprost mu tego odmówiono, stwierdzono, ze ostanowienia umowne są przygotowane przez bank jednakowo dla wszystkich kredytobiorców i nie podlegają negocjacji. Pierwszy raz widzieli zatem tekst umowy na spotkaniu wyznaczonym w celu podpisania umowy w banku. Powodowie przeczytali tekst umowy, zadawali pytania co do treści, były one omawiane przez pracownika banku. Nie zezwolono na dokonywanie zmian w przygotowanym przez bank tekście umowy.
Na przełomie 2018 i 2019r. powodowie spłacili całość kredytu. Dokonując spłaty powód próbował wyjaśnić zasadność naliczenia rat w Banku, zgłaszał zastrzeżenia na infolinii, ale nie udzielano mu wyjaśnień w zakresie zasadności rozliczenia przez Bank kredytu. O możliwości unieważnienia umowy powodowie dowiedzieli się w (...). Skonsultowali informacje medialne z wybranym pełnomocnikiem i zlecili mu prowadzenie sprawy.
Powyższe wykazuje, że Bank nie tylko nie uzgodnił indywidualnie umowy z powodami, ale też nie wywiązał się należycie z obowiązku informacyjnego wobec konsumenta. Nie przedstawiono powodom jasnej i zrozumiałej informacji o bezpośrednim związku zmian kursowych waluty indeksacyjnej nie tylko z wysokością raty miesięcznej kredytu, ale przede wszystkim z saldem zadłużenia. Nie informowano w żaden realny sposób o ryzyku związanym ze zmianami kursowymi waluty indeksacyjnej. Bezpodstawnie zapewniano o stabilności kursu (...) przy zawarciu umowy na kilkadziesiąt lat. W żaden sposób nie przeanalizowano z konsumentami historycznych kursów waluty, maksimum i minimum kursowego, nie wykazano istotnej różnicy przy rozliczeniu spłaty kredytu przy takich wartościach granicznych – co chociaż pobieżnie wskazywałoby na skalę ryzyka kursowego związanego z tym typem kredytu. Nie dokonano żadnej kalkulacji spłaty kredytu przy założeniu negatywnych zmian kursowych waluty indeksacyjnej – wprost sugerując, że na przestrzeni kilkudziesięciu lat trwania umowy kurs ten w zasadzie pozostanie niezmienny.
Sposób zawarcia umowy na wzorcu umownym przygotowanym jednostronnie przez Bank, który nie tylko odmówił powodom jakichkolwiek negocjacji ale nawet udostepnienia wcześniej do zapoznania się wzoru umowy – nie pozwala uznać, by Bank uzgodnił indywidualnie z konsumentami treść umowy.
W dalszej kolejności wyjaśnienia wymagało czy ww. klauzule umowne - w ocenie powodów niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 k.c. - określają główne świadczenia stron, co do zasady wyłącza możliwość badania czy stanowią niedozwolone postanowienia umowne, chyba że zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny - art. 385 1 § 1 k.c.
W ślad za Sądem Apelacyjnym w Warszawie (wyrok z dnia 30 grudnia 2019 r., I ACa 697/18, LEX nr 2772916) należy powtórzyć, że dokonując oceny, czy zakwestionowane postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, sąd krajowy jest obowiązany uwzględnić dorobek orzeczniczy (...), w szczególności orzeczenia odnoszące się do wykładni art. 4 i 6 dyrektywy 93/13, wydane na tle umów kredytu zawierających ryzyko kursowe (walutowe). Sąd krajowy ma obowiązek respektować wykładnię dokonaną w tych orzeczeniach, uwzględniając ponadto, że prawo unijne tworzy autonomiczną, odrębną od systemów prawnych państw członkowskich siatkę pojęciową. Z tego względu sąd krajowy nie może dokonywać wykładni przepisu prawa unijnego zakładając, że poszczególne pojęcia przyjmują znaczenie nadawane im w prawie kraju sądu, lecz winien dążyć do ustalenia znaczenia tego terminu w prawie UE, jakiekolwiek zaś wątpliwości dotyczące wykładni prawa unijnego mającego zastosowanie w sprawie obligują go do skierowania stosownego wniosku do (...). Wykładnia prawa unijnego dokonana przez (...) wiąże z kolei nie tylko w sprawie, w której wydano orzeczenie w trybie prejudycjalnym, lecz jest wiążąca dla wszystkich sądów unijnych we wszystkich sprawach, w których zastosowanie znajduje, w analogicznych okolicznościach faktycznych, zinterpretowany przez Trybunał Sprawiedliwości przepis prawa unijnego (doktryna acte eclaire).
Na gruncie niniejszej sprawy należy odnieść się do wyroków (...) dotyczących głównego przedmiotu umowy oraz wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.
Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił, że wyrażeniom "określenie głównego przedmiotu umowy" i "relacja ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług" zawartym w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy nadawać w całej Unii Europejskiej autonomiczną i jednolitą wykładnię, dokonaną z uwzględnieniem kontekstu tego przepisuj celu danego uregulowania (wyrok z dnia 26 lutego 2015 r., M., C-143/13, EU:C:2015:127, 50). Jeśli chodzi o kategorię warunków umownych mieszczących się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, Trybunał orzekł, że należy uważać za nie te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej urnowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (wyroki: z dnia 3 czerwca 2010 r, C, C-484/08, EU:C:2010:309, pkt 34; z dnia 23 kwietnia 2015 r., V. H., C-96/14, EU:C:2015:262, pkt 33.
W wyrokach w sprawach C-26/13 (wyrok z 30 kwietnia 2014r.), C-186/16 (wyrok z 20 września 2017r.), C-51/17 (wyrok z 20 września 2018r.), C-118/17 (wyrok z 14 marca 2019r.) oraz z dnia 3 października 2019r., w sprawie C-260/18, na tle umów kredytu zawartych z konsumentami i zawierających ryzyko walutowe (kredytu indeksowanego, denominowanego lub wprost kredytu walutowego), (...) wskazał, że nie jest możliwe odrywanie klauzuli ryzyka walutowego (wyrażonej czy to przez indeksację czy też denominację) od mechanizmu przeliczania waluty krajowej na walutę obcą. Trybunał Sprawiedliwości kwalifikuje bowiem konsekwentnie klauzule dotyczące ryzyka wymiany, do których zalicza także sposób ustalania kursu wymiany, jako klauzule określające główny przedmiot umowy kredytu zarówno denominowanego, jak i indeksowanego (wyroki: C- 260/18, pkt 44 wyroku; C-113/17, pkt 48,49, 52; C-51/17, pkt 68 oraz C-186/16).
Stanowisko, iż postanowienie wprowadzające do umowy kredytu ryzyko walutowe powinno być traktowane jako postanowienie określające główne świadczenie stron, jest przez Trybunał Sprawiedliwości konsekwentnie podtrzymywane w późniejszych orzeczeniach wymienionych powyżej (sprawy C- 51/17, C-118/17 i C-260/18).
W uzasadnieniu wyroku w sprawie C-260/18 (D.) Trybunał potwierdził również w odniesieniu do kredytu indeksowanego swoje wcześniejsze stanowisko, iż klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają w takim przypadku główny przedmiot umowy (pkt 44 wyroku C-260/18).
Stosując zatem prounijną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c., w zgodzie z art. 4 i 6 dyrektywy 93/13 należy przyjąć, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu, które wprowadzają ryzyko kursowe, stanowią klauzule określające główne świadczenia stron, według terminologii krajowej ("główny przedmiot umowy" w rozumieniu dyrektywy). Określają bowiem główny przedmiot umowy - sposób wykonania umowy przez kredytodawcę i świadczenie kredytobiorcy (wysokość rat) i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu - umowę o kredyt waloryzowany w walucie obcej, Podkreślenia przy tym wymaga rozróżnienie, że sposób wypłaty kredytu waloryzowanego (udzielonego w (...) a wypłacanego w PLN) określa główne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. odnosząc się do sposobu jego wykonania, natomiast nie stanowi essentialia negoti umowy kredytu w rozumieniu art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego. Przedmiotem świadczenia głównego banku w umowie kredytu pozostaje nadal kwota w (...), a jedynie sposób jej wykonania następuje w (...) przy użyciu mechanizmu denominacji.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela kształtujące się obecnie stanowisko, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców (wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r., I CSK 159/17, OSP 2019/12/115; wyrok SN z 9 maja 2019 r. (CSK 242/18, LEX nr 2690299). Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 prawa bankowego umowa kredytu powinna określać zasady i termin spłaty kredytu. Niewątpliwie sposób ustalania wysokości raty mieści się w pojęciu zasady spłaty kredytu.
Tym samym Sąd na gruncie niniejszej sprawy uznaje, że § 1 ust. 3A, 7 ust. 1, 11 ust. 4, 13 ust. 6, 16 ust. 3 oraz 3 ust. 3 umowy określają główne świadczenie kredytobiorcy i sposób ich realizacji. Zarazem niezależnie od tego, czy świadczenia te zostaną uznane za główne świadczenia stron, czy też nie, w niniejszej sprawie podlegają one kontroli co do spełnienia przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c., ponieważ nie zostały sformułowane jednoznacznie (art. 385 1 § 1 k.c.), prostym i zrozumiałym językiem (art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13). Sporna klauzula nie została bowiem w przedmiotowej umowie określona w sposób jednoznaczny. Na jej podstawie kredytobiorcy nie byli bowiem w stanie oszacować kwoty, którą mieli faktycznie otrzymać, ani też kwoty, jaką mieli obowiązek w przyszłości świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie bank. W ocenie Sądu warunki związane z mechanizmem indeksacyjnym wprowadzone w umowie nie zostały wyrażone w sposób prosty i zrozumiały, tak aby kredytobiorcy byli w stanie oszacować wypływające z umowy konsekwencje ekonomiczne. W tym stanie rzeczy brak, zdaniem Sądu, przeszkód do oceny powyższej klauzuli przez pryzmat art. 385 1 k.c.
Kryteriów jednoznaczności także nie spełniają powyższe przepisy umowy odwołujące się do kursu kupna/sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w mBanku według aktualnej tabeli kursów. Nie precyzują ich także postanowienia par. 25 ust 2 i 3 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...).
Sąd zwraca uwagę, że niejednoznaczność i brak dookreślenia klauzul umownych wynika nawet ze stanowiska strony pozwanej. Strona pozwana dowodziła bowiem, iż w banku istniały procedury w zakresie udzielania kredytów hipotecznych osobom fizycznym, konstrukcji i sposobu funkcjonowania kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej, momentu umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu w walucie indeksacji, zasad tworzenia tabeli kursowej, parametrów rynkowych wyznaczania kursów walut w tabeli kursowej, rodzajów zdarzeń gospodarczych na rynkach finansowych, kapitałowych i pieniężnych oraz ich wpływu na poziom parametrów kształtujących wysokość rat kredytu (tj. oprocentowania i kursu waluty obcej). Tymczasem sama strona pozwana odwołuje się do wewnętrznych procedur banku, nie znanych i nie przedstawionych powodom przy zawarciu umowy, jako elementów precyzujących i uszczegóławiających treść umowy.
Co do przesłanki braku indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych podzielić należy pogląd wyrażony w wyroku SA w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019 r. (I ACa 79/2019, LEX nr 2726793), że „Nieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385[1] § 3 zd. 1 k.c.). Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Trzeba więc badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem". Wzmianka taka może tylko pogorszyć pozycję procesową konsumenta, na którego zostanie wówczas przerzucony ciężar dowodu braku indywidualnego uzgodnienia klauzuli umownej. Za realny wpływ konsumenta na treść umowy nie uważa się również postanowień zawierających propozycje wariantów, które są przedstawiane konsumentowi tylko do jego wyboru. Także uzupełnienie przez samego adherenta tzw. pustych miejsc na formularzu umowy nie przesądza o charakterze takich klauzul, tj. nie wyklucza możliwości uznania ich za postanowienia jednostronnie narzucone przez proferenta".
Oceniając tę przesłankę Sąd uznał, że brak indywidualnego uzgodnienia ww. kwestionowanych przez powodów postanowień umownych dotyczących denominowania kredytu wynika jednoznacznie z ustaleń w sprawie opartych na zeznaniach kredytobiorcy oraz z samego charakteru zawartych umów - opartych o treść stosowanego przez bank wzorca umownego. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania. Przyjmuje się bowiem, że wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Pozwany, mimo że zgodnie z art. 385 § 4 k.c., ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na nim, nie wykazał aby doszło do indywidualnego uzgadniania postanowień umowy lub jej wzorca dotyczących zasad waloryzacji kwoty kredytu (zasad przeliczeń). Z ustaleń w sprawie wynika, że umowa w chwili jej podpisywania nie tylko nie była negocjowana z powodami, ale wprost pracowni banku wykluczył taką możliwość pod rygorem odmowy przyznania powodom kredytu. Nie stanowi też indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę (umowy kredytu w walucie polskiej i kredytu w walucie wymienialnej), ani dokonanie przez kredytobiorcę wyboru rachunku do spłaty kredytu – (...) w PLN. Podzielić należy pogląd Sądu Apelacyjnego w Katowicach wyrażony w wyroku z 14 sierpnia 2020 r. (I ACa 865/520), że „Fakt złożenia przez powoda wniosku o udzielenie kredytu i dokonania przez niego wyboru oferty w walucie wymienialnej, otrzymania przed zawarciem umowy jej wzoru i wzoru załączników oraz informacji o ryzyku kursowym i stosownej przez bank tabeli kursów nie oznacza, że miał powód realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy. Zastosowanie umowy formularzowej w tej części ogólnej wprost temu przeczy".
Powodowie w swych zeznaniach wskazali zgodnie, iż treść umowy mogli poznać dopiero na spotkaniu wyznaczonym do podpisania umowy. Przedstawiano im już gotowy tekst umowy, dostosowany do złożonego wniosku kredytowego oraz wydanej przez bank decyzji kredytowej. Nie zezwolona zarazem na jakiekolwiek zmiany przegotowanego tekstu, którego wcześniej im nie udostępniono – pomimo wyraźnej prośby. Aby uzyskać kredyt powodowie musieli podpisać tekst umowy bez jakichkolwiek zmian oraz dodatkowo wszystkie wymagane przez bank oświadczenia w przygotowanej formie – w tym blankietowe pouczenia okazane po raz pierwszy na spotkaniu wyznaczonym do podpisania umowy, bez szerszego wyjaśnienia ich znaczenia. Trudno obiektywnie uznać, by tego rodzaju postępowanie banku odpowiadało ustawowemu wymogowi indywidulanego uzgodnienia treści umowy z konsumentem, by miał on realny wpływ na treść stosunku zobowiązaniowego.
Przechodząc do oceny kolejnej przesłanki należy wskazać, że w orzecznictwie przyjmuje się (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., CSK 19/18, nie pub.), że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć głównie pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym mających charakter dyspozytywny (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, nie publ., z dnia 15 stycznia 2016 r„ I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017, Nr 1, poz. 9; z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, nie publ.; z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, nie publ. i z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12, nie publ.).
Zgodnie z art. 3 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
W wyroku w sprawie C-186/16, Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że artykuł 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie.
Również Sąd Najwyższy, w związku z rozbieżnościami w judykaturze, w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 wyjaśnił, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Wynika to zresztą z art. 385 2 k.c., który wprost stanowi, iż oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść.
Za przeważający obecnie należy uznać pogląd w orzecznictwie sądów powszechnych, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 §1 k.c, (np, wyrok SA w Warszawie z 27 czerwca 2019 r., I ACa 252/2018; wyrok SA w Białymstoku z 8 sierpnia 2018 r, I ACa 126/2019; wyrok SA w Warszawie z dnia 13 marca 2019 r., I ACa 681/2018, LEX nr 2668916; wyrok SA w Warszawie z dnia 13 listopada 2019 r., I ACa 268/19, LEX nr 2776065; wyrok SA w Warszawie z 24 stycznia 2020 r., V ACa 425/2019; wyrok SA w Krakowie z 30 lipca 2020 r., I ACa 99/2019; wyrok SA Katowicach z dnia 17 lipca 2020 r. I ACa 589/2018; wyrok SA Katowicach z dnia 14 sierpnia 2020 r.;).
Mając powyższe na względzie Sąd podzielił stanowisko powodów, że postanowienia umowy - § 1 ust. 3A, 7 ust. 1, 11 ust. 4, 13 ust. 6, 16 ust. 3 oraz 3 ust. 3 umowy a także § 25 ust. 2 i 3 regulaminu, w których bankowi przyznano uprawnienie do jednostronnego wpływu na wysokość kwoty wypłaconego kredytu i rat kredytu waloryzowanego kursem (...) poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna/sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu (różnica między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej) przy pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu i bez wskazania w umowie sposobu ustalania kursów walut - rażąco naruszały interesy konsumenta i były sprzeczne z dobrymi obyczajami (art. 385 1 § 1 k.c.). Zapisy umowy oraz regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach mPlanów odwołujące się do kursu kupna/sprzedaży dla dewiz obowiązującego w mBanku w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów są niejasne i niezrozumiale. Z analizy umowy nie wynika, by w którymkolwiek jej miejscu zostało wyjaśnione, w jaki sposób ustalana jest tabela kursów banku. Nie było to również wyjaśnione kredytobiorcom jako konsumentom na etapie zawierania umowy. Zarówno § 1 ust. 3 A i § 7 ust. 1, 11 ust. 4, 13 ust. 6, 16 ust. 3 umowy stanowi klauzulę, o której mowa w art. 358 1 pkt 20 k.c. Przepis ten stanowi, że w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do określenia lub odstąpienia od umowy. Zastrzeżenie na rzecz banku możliwości jednostronnego kształtowania kursu sprzedaży (...) wiąże się z możliwością uzyskania przez bank dodatkowego wynagrodzenia wynikającego z tzw. spreadu poprzez możliwość podwyższenia rat spłaty kredytu. Z kolei zastrzeżenie na rzecz banku możliwości jednostronnego kształtowania kursu kupna (...) dla wypłaty kredytu wiąże się z możliwością wypłaty przez bank mniejszych środków w PLN.
Podzielić w tym miejscu należy w całości pogląd wyrażony w wyroku SN z 4 kwietnia 2019 r. (I CSK 159/17, OSP 2019/12/115), że „Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wszak w istocie tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. Dość wskazać, że o poziomie podlegającego wypłacie kredytu, jak też zwłaszcza o poziomie zadłużenia ratalnego (i to już spłaconego) konsument dowiaduje się post factum, po podjęciu odpowiedniej sumy z jego rachunku, służącego obsłudze zaciągniętego kredytu hipotecznego.", Podobnie SN wypowiedział się w wyroku z 27 listopada 2019 r. (IICSK 483/2018).
Przywołać należy również trafny pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażony w wyroku z 27 listopada 2019 r. (VI ACa 248/19, LEX nr 2809491), że „Za rażąco naruszające interesy konsumenta mogą być uznane również te klauzule umowne, co do których przedstawiono konsumentowi pełną informację. Konieczność udzielenia konsumentowi tak daleko idącej ochrony wynika przede wszystkim stąd, iż poinformowanie konsumenta nie może być uznane za jednoznaczne z uzyskaniem przez niego wiedzy, co do skutków poszczególnych klauzul umownych.".
Twierdzenia pozwanego, że kurs banku miał charakter rynkowy, a tym samym nie mógł prowadzić do rażącego naruszenia interesów konsumenta, są irrelewantne. Przy ocenie abuzywności klauzul umownych nie chodzi bowiem o to w jaki sposób umowa ostatecznie była wykonywana, tylko o to jakie uprawnienia przyznawała jednej ze stron. Umowa kredytu zawarta przyznawała zaś pozwanemu uprawnienia do jednostronnego kształtowania kursu waluty wymienialnej w sposób znany tylko centrali banku. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę, lecz dlatego, że umożliwia wykorzystanie przez przedsiębiorcę na szkodę konsumenta.
Zatem § 1 ust. 3A, 7 ust. 1, 11 ust. 4, 13 ust. 6, 16 ust. 3 oraz 3 ust. 3 umowy a także § 25 ust. 2 i 3 regulaminu rażąco naruszają interesy konsumenta również z tego powodu, że ustalają, iż raty kredytu będą pobierane w PLN stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w (...), przy zastosowaniu kursu sprzedaży, podczas gdy dla wypłaty kredytu zastrzega kurs kupna (...). W obu przypadkach są to kursy korzystniejsze dla kredytodawcy. Kurs sprzedaży dla raty bowiem powoduje, że kredytobiorca musi zapewnić w PLN większą równowartość (...) celem spłaty raty, a kurs kupna (zawsze wyższy od kursu sprzedaży) przy wypłacie kredytu powoduje, że kredytodawca wypłaca niższą kwotę kredytu przeliczonego na PLN.
Ponadto pozwany, poza ogólną informacją o ryzyku kursowym związanym z kredytem waloryzowanym, nie zrealizował względem kredytobiorców obowiązków informacyjnych w zakresie skutków ciążącego na nich ryzyka kursowego. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej istotny składnik majątku przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności pozwanego w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, czego Bank jako profesjonalista był świadom. Powyższy obowiązek powinien zatem zostać wykonany poprzez jednoznaczne i zrozumiałe poinformowanie konsumenta, że efektem zaciągnięcia tego rodzaju kredytu może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.
Informacja udzielona kredytobiorcom wymogu tego nie spełniała, albowiem nie obejmowała żadnych bliższych danych, kalkulacji i prognoz, odpowiednio zindywidualizowanych i rozłożonych w czasie. Przy okresie kredytowania 30 lat trudno dokładnie ustalić możliwość zmian kursowych waluty obcej. Zasadnym było zatem przedstawienie tak korzystnych jak i niekorzystnych dla kredytobiorcy prognoz kursowych – w tym zmiany kursu (...) do wartości 3-4 zł. Przy tym wskazanie historycznego minimum i maksimum kursowego waluty. Oraz przedstawienie kalkulacji spłaty kredytu przy takich wartościach granicznych, co chociażby wstępnie dawałoby obraz skali ryzyka towarzyszącego zawieranej umowie z klauzulą odniesienia zobowiązania do waluty obcej. Zarazem przedstawiałoby powodom wpływ zmian kursowych na saldo kredytu, czego nadal do końca nie są świadomi. Tymczasem powodów zapewniano o stabilności waluty, co odnosiło się wyłącznie do sytuacji ostatnich kilku lat przed zawarciem umowy, w żaden sposób nie usprawiedliwiało zapewnień pracownika banku, że sytuacja taka będzie trwała dalej przez okres 30 lat. Przy zawarciu umowy pozwany nie wyjaśnił w sposób precyzyjny i kompleksowy, na czym polega kwestionowany mechanizm odniesienia zobowiązania kredytowego do waluty obcej i ryzyko jakie za sobą niesie. Nie sposób zatem uznać, aby Bank przeprowadził w tym zakresie rzetelną symulację przyszłego zobowiązania i jego właściwą prezentację konsumentom. Nie wykonał powyższego obowiązku w sposób ponadstandardowy, dający kredytobiorcom pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Wymóg informacyjny musi być wykonany w sposób umożliwiający przeciętnemu konsumentowi uzyskanie wiadomości o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, lecz także pozwalający na oszacowanie istotnych konsekwencji warunku umownego dotyczącego waloryzacji dla przyszłych zobowiązań finansowych związanych ze spłatą kredytu (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17).
Z przesłuchania obojga powodów wynika spójnie, iż faktycznie nie przedstawiono im nawet oferty kredytu innego niż indeksowany do (...), chociaż zabiegali najpierw o kredyt złotowy – informując tylko, iż nie posiadają w tej walucie zdolności kredytowej i zaoferowano wyłącznie udzielenie kredytu indeksowanego do kursu (...). Przed podpisaniem umowy powodowie nie mogli uzyskać tekstu umowy, aby spokojnie w domu zapoznać się z treścią umowy, przeanalizować jej postanowienia. Pierwszy raz tekst umowy okazano im na spotkaniu w banku wyznaczonym do podpisania umowy, której treści nie mogli już w żadnym zakresie zmienić – mogli tylko podpisać umowę, albo odmówić zawarcia umowy i nie uzyskać kredytu. Ponownie zatem Sąd zwraca uwagę, iż także przez pryzmat powołanego wyżej rzecznictwa trudno obiektywnie uznać, by taki sposób zawarcia umowy był wynikiem negocjacji obu stron, by powodowie mieli realny wpływ na kształt postanowień umownych, by zostały im w sposób zrozumiały przedstawione.
Z zeznań powodów wynika, iż pierwotnie zamierzali zaciągnąć kredyt hipoteczny w dowolnej walucie. Zostali jednak poinformowani w Banku, iż najkorzystniejszy będzie dla nich kredyt waloryzowany do (...). Nie przedstawiono im jednak wcale kalkulacji kredytu także w PLN. Na wyznaczonym spotkaniu pracownik nie zgodził się on na zamianę umowy – pod rygorem odmowy udzielenia kredytu. Po takim przedstawieniu sytuacji powodowie podpisali wszystkie wymagane przez bank dokumenty, by uzyskać kredyt, w tym wszelkie przedstawiane oświadczenia. Trudno uznać, by tak przedstawione przez bank warunki umowy, sporządzonej na wzorcu stosowanym przez bank, zostały indywidualnie uzgodnione i dobrowolnie zaakceptowane przez powodów jako konsumentów.
To samo tyczy się wymaganego przez bank ubezpieczenia niskiego wkładu, z tytułu którego trzykrotnie pobrał składkę. Powodom przedstawiono jedna ofertę, wybraną samodzielnie przez bank, jako element konieczny umowy kredytowej, nie podlegający negocjacjom. Nie przedstawiono im kilku ofert do wyboru, nie wyjaśniono, że mogliby sami wybrać odpowiadającą im ofertę na rynku wśród różnych ubezpieczycieli i dołączyć ja do umowy kredytowej w banku. W efekcie także w tym zakresie postanowienia umowne nie zostały z konsumentami indywidualnie uzgodnione ani nie udzielono im w sposób dostateczny obowiązku informacyjnego.
Ponadto w momencie udzielenia kredytu bank nie zezwolił na wypłatę przyznanego kredytu w (...) ani na spłatę kredytu w tej walucie bezpośrednio po jego przyznaniu. Przy każdej z operacji – wypłaty kredytu i spłaty rat – bank dokonywał przewalutowania z PLN na (...), stosując obowiązujący w bank kurs waluty, nadto nie średni, ale odpowiednio kupna i sprzedaży, naliczając spread jako dodatkowe wynagradzanie. Początkowo bank sam pobierał środki na spłatę rat miesięcznych z rachunku złotowego powodów oraz z tytułu opłat związanych z ubezpieczeniem. Dopiero z czasem, na wniosek powodów, bank wyraził zgodę na spłatę dalszych rat w (...), co uzgodniono w formie aneksu do umowy. Z zeznań powodów wynika ponadto, iż przy zawieraniu umowy nie wyjaśniano zapisu umownego dotyczącego ustalania przez bank kursu kupna i sprzedaży (...) na potrzeby rozliczenia kredytu, nie wyjaśniano zasad ustalania kursu walut w banku, sposobu tworzenia tabel kursowych w banku.
Nie ma przy tym znaczenia odebranie od kredytobiorców oświadczenia, zawartego we wniosku kredytowym i umowie kredytu, o standardowej treści, że zostali poinformowani o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęli do wiadomości i zaakceptowali to ryzyko. Zeznając na rozprawie powodowie zeznali, że poza tym, nie uzyskali żadnych bliższych informacji na ten temat, a więc nie zostali należycie poinformowani o powyższych kwestiach. Kredytobiorcy nie mogli być zatem zorientowani co do realnej wysokości ich zobowiązania, a ponadto nie mieli możliwości zweryfikowania czynników, które miały na nie wpływ.
Powoduje to nierówność informacyjną stron, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku, co jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c. (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r., nr C - 26/13, sprawa A. K., H. R. przeciwko (...), C-26/13, pkt 75, z dnia 20 września 2017 r., R. A. in. (...) SA, C 186/16 oraz wyroki Sądu Najwyższego 2 dnia 22 stycznia 2016 r. l CSK 1049/14 i 2 dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17). Prowadzi to do wniosku o rażącym naruszeniu interesów konsumentów. Przede wszystkim ze względu na dysproporcję stopnia zadłużenia wyrażonego w (...) względem zadłużenia wyrażonego w PLN. Przyjęty w umowie mechanizm waloryzacyjny skutkuje nieusprawiedliwioną dysproporcją praw i obowiązków stron urnowy na niekorzyść powodów, powodującą niekorzystne ukształtowanie ich sytuacji ekonomicznej oraz ich nierzetelne traktowanie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r, I CK 297/05, z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC – ZD 2017, Nr 1, poz. 9; z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, z dnia 30 września 2015 r, I CSK 800/14 i z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12). W konsekwencji zastosowanie znajduje art. 385 1 § 1 k.c., który wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Jednakże zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Ocenić zatem należało skutki uznania zakwestionowanych postanowień umownych za niedozwolone.
W sprawie C-260/18, na tle sporu z umowy kredytu indeksowanego, Trybunał Sprawiedliwości analizował konsekwencje wprowadzenia do umowy kredytu niedozwolonych postanowień ustalających ryzyko wymiany, w kontekście ewentualnej możliwości podstawienia przez: sąd innych warunków do umowy w miejsce luk powstałych na skutek usunięcia z niej postanowień abuzywnych. Trybunał orzekł, że:
1) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
2) Artykuł 6 ust.1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia w całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. K. i K.R. ( C-26-26/13, EU:C:2014:282) należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie.
3) Artykuł 6 ust.1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.
4) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a Sad stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy”. Pierwszym zatem pytaniem jest możliwość utrzymania umowy w mocy po wyeliminowaniu bezskutecznych niedozwolonych postanowień umownych.
Nie oferowano też powodom dodatkowych instrumentów finansowych, ubezpieczenia od skutków ryzyka kursowego waluty – pomimo wprowadzenia różnych form zabezpieczenia spłat kredytu. Zwraca uwagę, iż pomimo ustanowienia hipoteki na nieruchomości, ubezpieczenia jej od ognia i zdarzeń losowych, ubezpieczenia powodów na życie - bank nie przedstawił żadnej formy ubezpieczenia kredytobiorcy od ryzyka kursowego, nawet nie pouczył celowości rozważenia takiego ubezpieczenia konsumenta.
Umowa określa obowiązek kredytobiorcy, tj. w jaki sposób ma następować spłata kredytu przy poszczególnych ratach, w sytuacji gdy spłata następuje w PLN. Zgodnie z umową spłata kredytu miała następować na rachunek kredytowy Kredytobiorcy w (...), który dla powodów otwarto w złotych. Z zeznań powodów wynika, iż przy zawarciu umowy nie zostali poinformowani przez pozwanego o możliwości spłaty zobowiązania kredytowego za pośrednictwem rachunku walutowego. Możliwość taka nie wynika też z treści samej umowy, co wymagało z czasem zawarcia aneksu.
Wyeliminowanie § 1 ust. 3A, 7 ust. 1, 11 ust. 4, 13 ust. 6, 16 ust. 3 oraz 3 ust. 3 umowy a także § 25 ust. 2 i 3 regulaminu z umowy kredytu powoduje, że bez tych klauzul umowa nie może zostać utrzymana w mocy. Nie zawierałaby bowiem wszystkich elementów koniecznych dla określenia treści charakterystycznych dla tego stosunku prawnego. Po wyeliminowaniu mechanizmu waloryzacyjnego nie wiadomo ile wynosiłaby kwota wypłaconego kredytu.
Wykluczenie spornej klauzuli doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Przy założeniu, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu indeksowanego do waluty - utrzymanie obowiązywania przedmiotowej kredytu bez wewnętrznych sprzeczności i wykluczających się postanowień - w ocenie Sądu nie jest możliwe. Nadto, nie spełniałoby swej roli sankcyjnej i „odstraszającej”.
Dla oceny możliwości utrzymania w mocy umowy należy, w ocenie Sądu, badać literalnie treść umowy jaka została zawarta przez strony po wyeliminowaniu klauzuli abuzywnej. Należy badać jakie znaczenie w świetle treści całej umowy zawartej przez strony ma usunięcie klauzuli niedozwolonej. Ocenie pod względem możliwości dalszego wykonywania umowy podlega treść umowy zawierającej niedozwolone klauzule umowne po ich wyeliminowaniu, a nie po ewentualnych zmianach dokonanych w związku umowy podlega treść umowy zawierającej niedozwolone klauzule umowne po ich wyeliminowaniu, a nie po ewentualnych zmianach dokonanych w związku z wyeliminowaniem niedozwolonych klauzul. Nie do zaakceptowania z punktu widzenia ochrony interesów konsumenta jest sytuacja uzależnienia możliwości uznania danej klauzuli umownej za niedopuszczalną od dopuszczonej w umowie możliwości zmiany innego postanowienia umownego.
W dalszej kolejności należało rozważyć skutki istnienia w umowie klauzul abuzywnych.
W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy odnosząc się do dotychczasowego orzecznictwa (...) i sądów krajowych wskazał, że „(...) punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć. Powołując się na orzeczenia (...) wskazał, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa krajowego.
W powołanym wyroku SN uznał za konieczną weryfikację dotychczasowego stanowiska, że abuzywność postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej (spread walutowy) nie pociąga za sobą nieważności całej umowy, gdyż umowa ta może istnieć również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej, jako kredyt zlotowy niezawierający takiej klauzuli (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, i z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).
Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela pogląd, że eliminacja klauzuli umownej uznanej za bezskuteczną nie może prowadzić do zmiany charakteru stosunku prawnego łączącego strony (art. 353 1 k.c.). Do takiej zaś zmiany prowadzi utrzymanie oprocentowania według stawek LIBOR lub (...), mimo wyeliminowania wszelkich powiązań wysokości świadczeń z walutą obcą. Jest to konsekwencja przyjętego stanowiska, że postanowienia przewidujące walutowe klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., a nie jedynie kształtują dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń. Należy bowiem założyć, że strony najprawdopodobniej nie ustaliłyby wysokości oprocentowania kredytu zlotowego według stawki LIBOR czy też (...), gdyby były świadome abuzywności klauzuli indeksacyjnej. Niewystarczające są w tym zakresie argumenty, że z punktu widzenia banku pozostawienie oprocentowania powiązanego z LIBOR pełni funkcję tzw. penalty default (klauzuli odstraszającej kredytodawcę od stosowania w przyszłości niedozwolonych postanowień umownych), skoro tzw. odfrankowienie kredytu prowadzi do powstania stosunku prawnego sprzecznego z właściwością zobowiązania. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18) w przypadku wyeliminowania ryzyka kursowego, na skutek usunięcia niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji, dojdzie do przekształcenia kredytu zlotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt zlotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR, Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
Podobne stanowisko zajął SA w W. w wyroku z dnia 24 stycznia 2020 r. (I ACa 425/19). W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-l 18/17, przeciwko (...) (...) Z., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43), Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, i przeciwko (...) Bank (...), pkt 44).
Właśnie utrata przez stosunek prawny powstały po wyeliminowaniu z niego indeksacji jego sensu gospodarczego prowadzi do wniosku, że takie ukształtowanie stosunku prawnego jest nieważne, gdyż nastąpiłoby z przekroczeniem granic swobody umów, a w konsekwencji nieważności umowy z uwagi na jej sprzeczność z art. 353 1 k.c. Rozważyć zatem należy możliwość utrzymania umowy w mocy po zastąpieniu bezskutecznych niedozwolonych postanowień umownych.
W ocenie Sądu, stwierdzić należy, że brak podstaw do zastąpienia powstałej w umowie luki innymi regulacjami. W polskim systemie prawnym nie ma przepisu o charakterze dyspozytywnym, który mógłby zastąpić zakwestionowane postanowienia umowy stron.
W niniejszej sprawie niemożliwe było, w szczególności, zastosowanie art. 358 k.c. który w § 1 stanowi, że jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Natomiast w myśl § 2 tego przepisu wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Sytuacja przewidziana w przytoczonych przepisach w sprawie nie zachodzi. Przepis ten w omawianym brzmieniu wszedł w życie 24 stycznia 2009 r., czyli po zawarciu umowy przez strony, i już z tego powodu nie znajdzie zastosowania do umowy zawartej przed tym dniem.
Podzielić należy również pogląd SA w W. wyrażony w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 stycznia 2020 r. (I ACa 817/1 S, LEX nr 2974714), że: Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki pikające z zasad słuszność, lub ustalonych zwyczajów, które me stanowy przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (…) W takiej sytuacji możliwość zastąpienia postanowień umownych uznanych za abuzywne następowałaby jedynie wówczas, gdyby prawodawca wprowadził do obrotu uregulowania wyraźne przewidziane do zastępowania klauzul spreadu walutowego, czy też klauzuli indeksacyjnej. Takich uregulowań jednak brak”.
Również Sąd Najwyższy wykluczył zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13 (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, nie publ. , z dnia 27 lutego 2019r., II CSK 19/18 nie publ.)
Niedozwolony charakter postanowień wprowadzających do umowy indeksację, jako postanowień określających główne świadczenia stron (art. 385 1 § 1 k.c.) - główny przedmiot umowy (art. 4 ust. 2 dyrektywy) prowadzić musi do wniosku o nieważności umowy.
W orzecznictwie sądów powszechnych wskazuje się obecnie, że dalsze konsekwencje związane z abuzywnością są uzależnione od tego czy nieważność umowy w całości zagraża interesom kredytobiorcy - konsumenta, co dopiero mogłoby otwierać drogę do zastąpienia klauzul niedozwolonych postanowieniami „kursowymi” wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r, II CSK 803/16 OSNC 2018 nr 7-8 poz. 79) i o ile konsument nie sprzeciwił się takiemu zastąpieniu, obstając przy nieważności całej umowy. Stwierdzenie bowiem nieważności umowy kredytu, jak wskazuje się w orzecznictwie (...), „wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności". Przy czym, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r. analizując orzecznictwo (...), nawiązanie do postawienia kredytu w stan natychmiastowej wymagalności nie może być rozumiane w ten sposób, iż dla określenia skutków nieważności (bezskuteczności) całej umowy kredytu miarodajne są reguły dotyczące wypowiedzenia kredytu ze skutkiem ex nunc. Nawiązanie to akcentuje zagrożenie związane z koniecznością niezwłocznego zwrotu całego kredytu wykorzystanego przez konsumenta, i nie może być rozumiane jako wiążące, całościowe zdefiniowanie reżimu tego zwrotu. W tej kwestii za miarodajne należy uznać wypowiedzi Trybunału, które wskazują, że postanowienie abuzywne należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejące, a -pobrane na jego podstawie świadczenia - za nienależne i podlegające zwrotowi. Jeżeli niedozwolone postanowienie ma być uznane za nigdy „nieistniejące", a bez niego umowa nie może być utrzymana w mocy, również umowę należy uznać za nigdy „nieistniejącą" (tzn. nieważną czy bezskuteczną ab initio albo ex tunc).
Również w orzecznictwie sądów krajowych, po 3 października 2019 r., przyjmuje się, że obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, gdyż skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważność umowy mogą być dla niego dotkliwe, w tym zakresie decydujące jest stanowisko kredytobiorców (wyrok SA w Szczecinie z 12 marca 2020 r., I ACa 257/19); kredytobiorca może domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości to konsument decyduje w istocie, które rozwiązanie jest dla niego - w jego ocenie - najkorzystniejsze (wyrok SA w Szczecinie z 27 lutego 2020 r., I ACa 217/19).
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że każdy z powodów reprezentowanych przez profesjonalnego pełnomocnika, od początku konsekwentnie domagał się przesłankowego uznania umowy kredytu za nieważną. Każdy z powodów bowiem wraz z pozwem w niniejszej sprawie oświadczył, że jest świadomy wszelkich konsekwencji prawnych i faktycznych wynikających z ustalenia, w toku postepowania w niniejszej sprawie, nieistnienia lub nieważności umowy kredytu i godzi się na nie. Jednoznaczną wolą powodów było zatem ustalenie przesłankowe nieważności umowy kredytu zawierającej niedozwolone klauzule umowne oraz zwrot spełnionych na rzecz B. świadczeń.
Mając powyższe na względzie Sąd ustalił podstawy do przesłankowego stwierdzenia nieważności umowy kredytu łączącej strony z uwagi na zawarte w niej niedozwolone klauzule umowne, po których wyeliminowaniu należy uznać, że umowa była nieważna od chwili je podpisania.
Wobec powyższego uznając, że powodowie wykazali przesłanki nieważności umowy Sąd doszedł do wniosku, że zasadne jest oparte na tej przesłance żądanie zwrotu świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz Banku w wykonana umowy nieważnej.
W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z nienależnym świadczeniem kredytobiorcy na rzecz banku, gdyż było to świadczenie w wykonaniu nieważnej umowy kredytowej. Zgodnie bowiem z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe do zwrotu jej wartości. Przepis art. 410 § 1 k.c. stanowi, że przepisy artykułów poprzedzających, w tym art. 405 k.c. , stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest zaś nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 2 k.c.).
Jeśli w wyniku zawarcia umowy kredytu każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy, bądź też w przypadku przyjęcia jej upadku wobec braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanego kredytu a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Wynika to z analizy treści art. 405 k.c. , w świetle którego, gdy dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia powstaje tyle odrębnych stosunków zobowiązujących do jego zwrotu, ile było stron nieważnej czynności prawnej, które w jej wyniku odniosły korzyść. I tak kredytobiorca ma obowiązek zwrotu na rzecz banku kapitału, a bank na rzecz kredytobiorcy uiszczonych przez niego rat. Przy tym możliwe jest wzajemne potrącenie świadczeń. Do tego wymagana jest wola obu lub jednej strony, która musi wyrazić się oświadczeniem o potrąceniu (wyrok SA w Warszawie z dnia 29 stycznia 2020, I ACa 67/19). Za takim stanowiskiem opowiedział się również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18) uznając, że świadczenie spełnione nienależnym, a w konsekwencji co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (art 410 § 1 k.c.). Szerzej kwestię tę wyjaśnia prof. E. Ł. w opracowaniu „Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych - da mihi factum dabo tibi ius" wyjaśniając, że „Konstrukcyjnie (ponieważ umowa kredytu jest umową wzajemną) występują tu dwie kondykcje wzajemne (o zwrot kredytu i suma spłat). Oczywiście w praktyce strony rozliczą się kompensacyjnie, czego jednak nie należy uznawać za świadectwo rzekomego istnienia w takim wypadku jednej kondykcji jako emanacji tzw. teorii salda jako konstrukcyjnej podstawy rozliczeń w ramach bezpodstawnego wzbogacenia.". Tym samym na potrzeby rozliczeń stron w niniejszej sprawie opowiedzieć się należy za teorią dwóch kondykcji, a nie za teorią salda. Upoważniało to powodów do dochodzenia zwrotu świadczeń poczynionych na poczet zapłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu w wypadku wykazania nieważności umowy na skutek wykazania jej zapisów abuzywnych.
Z zaświadczeń Banku oraz opartego na nim rozliczenia powodów wynika, że w wykonaniu umowy kredytu powodowie w okresie od 1.12.2008r. do 31.12.2018r. powodowie spłacili w wykonaniu umowy na rzecz banku raty kapitałowo-odsetkowe w kwocie 733.416,81 zł i 37.502,29 CHF, prowizję za udzielenie kredytu 1.018 zł, a nadto składki z tytułu ubezpieczenia (...) 315 zł – łącznie 734.749,81 zł oraz 37.502,29 CHF.
Wobec wykazania nieważności umowy powodowie zasadnie mogli żądać zwrotu tego świadczenia. Dodatkowo z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 17.02.2023r., bowiem w piśmie reklamacyjnym z dnia 11.10.2022 r. powodowie wezwali pozwany bank do zapłaty na ich rzecz kwoty nawet wyższej niż w pozwie zarzucając nieważność umowy z uwagi na abuzywność zawartych w niej postanowień i wezwali stronę powodową do niezwłocznego zwrotu nienależnie uzyskanych świadczeń, spełnionych dotychczas przez powodów i przedstawili argumentacje powieloną później obszerniej w pozwie. W odpowiedzi pismem z dnia 16.02.2023r. Bank poinformował stronę powodową, iż reklamacja została rozpatrzona negatywnie, a ponadto bank nie stwierdził podstaw do uznania przedstawionych przez stronę powodową roszczeń finansowych. Od następnego dnia pozwany Bank pozostawał zatem w zwłoce co do spełnienia roszczenia pieniężnego stanowiącego obecnie główne żądanie pieniężne pozwu. Dlatego na podstawie wskazanych wyżej przepisów w zw. art. 455 kc i art. art. 481 par. 1 i 2 kc z orzeczono jak w punkcie I wyroku.
W odpowiedzi na pozew pozwany bank podniósł zarzut przedawnienia roszczenia ewentualnego. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata; jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, przy czym zgodnie z treścią art. 120 § 1 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.
Zgodnie z przepisami intertemporalnymi nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018 r., jeżeli roszczenia przysługujące konsumentom powstały przed datą wejścia w życie nowelizacji (a więc przed 9 lipca 2018 r.), a w dacie tej nie były już przedawnione, zastosowanie znajdują wcześniejsze reguły przedawnienia roszczeń – art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2018, poz. 1104). Oznacza to, że w przypadku roszczeń konsumentów, których termin przedawnienia określa się zgodnie z art. 118 k.c. lub art. 125 § 1 k.c., termin przedawnienia wynosi wciąż 10 lat.
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, że zarówno część kapitałowa jak i odsetkowa raty stanowi świadczenie nienależne, skoro podstawą ich świadczenia była umowa kredytu, uznana ostatecznie za nieważną - skutkiem uznania czynności prawnej za nieważną jest m.in. to, że wszystko co było na podstawie tej umowy świadczone (w przypadku umowy kredytu kapitał, oprocentowanie, marża, odsetki karne, opłaty, prowizje, inne świadczenia określone w umowie) ostatecznie jest świadczeniem nienależnym.
W kontekście zarzutu przedawnienia należy zauważyć, że gdy uprzednio istniejąca umowa upada mamy do czynienia z condicto causa finita skoro w momencie dokonywania świadczeń w ramach umowy kredytowej świadczenia stron mają prawną podstawę, a dopiero decyzja konsumenta-kredytobiorcy (o skorzystaniu z opcji unieważnienia) i następujący w jej wyniku wyrok sądu jej upadek. Jak wskazuje E. Ł. „ C. causa finita jako przypadek nienależnego świadczenia, różni się od condictio indebiti (brak zobowiązania świadczonego) dwiema okolicznościami. Po pierwsze, przy condictio indebiti prawnie relewantny jest stan świadomości soloensa co do istnienia zobowiązania, która to okoliczność jest bez znaczenia na tle condictio causa finita. Po drugie, inny jest moment pozostania obowiązku zwrotu i początku biegu przedawnienia roszczenia o zwrot. Obie kwestie są znaczące dla kredytobiorcy i jako takie musza być brane pod uwagę z punktu widzenia okoliczności, że rozliczenie stanowi część mechanizmu sanacji umowy kredytu konsumenckiego, zatem skutki rozliczenia nie mogą niweczyć celu dyrektywy 93/13”.-„Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych – da mihi factum dabo tibi ius”.
Świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, co dotyczy także reguł przedawnienia wynikający zeń roszczeń. W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy wskazał, że: „zważywszy jednak zastrzeżoną dla kredytobiorcy – konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosowanym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019r. w sprawie C -260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) , pkt 55,67) należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę – konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wówczas można uznań, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo w przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art.120 § 1 zd. 1 k.c.)”. Z jednej strony oznacza to, że kredytobiorca-konsument nie może zakładać, iż roszczenie banku uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak, jakby wezwanie zwrotu udostępnionego kredytu było możliwe już w dniu jego udostępnienia (art. 120 § 1 zd. 2 k.c.), ale z drugiej prowadzi do wniosku, że roszczenia kredytobiorcy względem banku stają się wymagalne dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Pierwszym tego wyrazem na gruncie przedmiotowej sprawy było sformułowanie przez powodów żądań wzywających przedsądownie do zwrotu spełnionych na rzecz Banku świadczeń – sformułowanych w piśmie reklamacyjnym z dnia 11.10.2022r. Od tego momentu do daty wniesienia pozwu nie minął trzyletni termin przedawnienia roszczenia.
W. H. zeznał, że dokonując spłat reszty kredytu w styczniu 2019r. promował ustalić sposób rozliczenia zobowiązania, zastrzec swe zarzuty w tym zakresie, ale nie udzielono mu jednoznacznie stanowiska Banku co do jego zastrzeżeń. O wadliwości umowy powód powziął wiedzę w 2021r., a następnie zlecił prowadzenie sprawy przez swego pełnomocnika. Niemniej nawet uznając za datę wymagalności roszczenia na 31.12.2018r. – sześcioletni okres przedawnienia roszczenia konsumenckiego w rozpoznawanej sprawie do daty wniesienia pozwu 7.04.2023r.nie wstąpił.
Powyższe stanowisko potwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
w wyroku z dnia 8 września 2022 r. (sprawy od C-80/21 do C-82/21): „dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności, należy interpretować w ten sposób, że: stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty – w niniejszym przypadku trzydziestoletni – znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia”.
W konsekwencji sąd uznał, że zarzut przedawnienia jest w całości bezskuteczny. Dlatego na podstawie wskazanych wyżej przepisów rozstrzygnięto jak w punkcie I wyroku.
Powyższe prowadziło do wniosku, z powodowie wygrali spór w całości, co uzasadniało przyznanie im całości poniesionych kosztów procesu stosownie do art. 98 par. 1 kpc. Złożyły się na nie opłata sądowa od pozwu 1.000 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego obojga powodów 34 zł, taryfowe wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w stawce podstawowej 10.800 zł - łącznie 11.834 zł. Zarazem Sąd nie znalazł podstaw do zwiększenia stawki podstawowej pełnomocnika uznając, iż nie przemawia za tym nakład pracy, skoro sprawa była typową o unieważnienie umowy kredytu hipotecznego odnoszonego do waluty obcej oraz o zwrot spełnionych przez kredytobiorcę świadczeń w wykonaniu umowy, nadto sąd oddalił wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych sadowych, co skracało czas i nakład pracy pełnomocnika. Dlatego rozstrzygnięto jak w punkcie II wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Świdnicy
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Janusz Tarnowski
Data wytworzenia informacji: