II Ca 349/20 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Świdnicy z 2020-10-30
Sygn. akt II Ca 349/20
POSTANOWIENIE
Dnia 30 października 2020 r.
Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Jerzy Dydo
Sędziowie: SO Maciej Ejsmont
SO Aleksandra Żurawska / spr. /
po rozpoznaniu w dniu 30 października 2020 r. w Świdnicy
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z wniosku Z. Ł.
przy udziale C. Ł.
o zasiedzenie
na skutek apelacji wnioskodawcy od postanowienia S. R. w W.
z dnia 17 czerwca 2019 r., sygn. akt (...)
postanawia:
I. oddalić apelację;
II. przyznać ze Skarbu Państwa- S. R. w W. adw. D. H. kwotę 540 zł tytułem wynagrodzenia za pełnienie funkcji kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu uczestnika C. Ł. w postępowaniu apelacyjnym;
III. nakazać wnioskodawcy Z. Ł. uiścić na rzecz Skarbu Państwa- S. R. w W. kwotę 540 zł tytułem kosztów wynagrodzenia kuratora.
(...)
Sygn. akt II Ca 349/20
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 17 czerwca 2019 r. S. R. w W.oddalił wniosek Z. Ł. przy udziale C. Ł. o zasiedzenie.
Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny. Nieruchomość położona w miejscowości G., ul. (...), oznaczona numerem (...) o powierzchni(...) ha, dla której S. R. w W. (...) prowadzi księgę wieczystą o nr (...) na podstawie umowy darowizny z dnia 9 kwietnia 1974 r. stanowiła własność K. Ł.. W przedmiotowej nieruchomości zamieszkiwali K. Ł. wraz z mężem S. Ł. oraz dwoma synami Z. Ł. i C. Ł.. W latach 80 – tych uczestnik postępowania C. Ł. na stałe wyprowadził się z przedmiotowej nieruchomości. Wnioskodawca mieszka w domu rodzinnym do dnia dzisiejszego, wcześniej wspierając i pomagając rodzicom w zarządzaniu nieruchomością a po ich śmierci wraz z żoną czyniąc nakłady na jej remont, modernizację itp. Dnia 6 grudnia 1989 r. zmarła K. Ł.. Spadek po niej nabyli mąż S. Ł. oraz syn Z. Ł. i syn C. Ł. po(...) części każdy z nich. Następnie w dniu 30 lipca 2002 r. zmarł ojciec wnioskodawcy S. Ł. a spadek po nim nabyli synowie Z. Ł. i C. Ł. po (...) części każdy z nich. Przez cały ten okres zarówno przed śmiercią matki wnioskodawcy jak po Z. Ł. zamieszkiwał i korzystał wraz z ojcem w przedmiotowej nieruchomości pomagał przy jej remontach modernizacji i czynił nakłady finansowe. Po śmierci ojca był jednym lokatorem tejże nieruchomości i władał nią jak swoją. Ponosił wszelkie opłaty związane z jej eksploatacją, utrzymaniem, opłacał należny podatek od nieruchomości oraz ponosił koszty jej ubezpieczenia. Brat wnioskodawcy C. Ł. zarówno za życia rodziców jak i po ich śmierci odwiedzał nieruchomość okazjonalnie. Od dłuższego czasu wnioskodawca nie ma żądnego kontaktu z bratem. Obecnie wobec brata wnioskodawcy C. Ł. toczą się postępowania egzekucyjne z wniosku kilku wierzycieli, co zostało ujawnione w księdze wieczystej nieruchomości zabudowanej położonej w miejscowości G., ul. (...), oznaczonej numerem (...) o powierzchni (...) ha, dla której S. R. w W. (...)prowadzi księgę wieczystą nr (...) a także aktach komorniczych o sygn. akt (...). Przy tak ustalonym stanie faktycznym S. R. uznał, że wniosek jako bezzasadny uległ oddaleniu. W ocenie Sądu I instancji wnioskodawca nie wykazał przesłanek których łączne spełnienie jest konieczne do zasiedzenia prawa własności nieruchomości. Przesłanki zasiedzenia zostały sformułowane w art. 172 kodeksu cywilnego (dalej k.c.), stanowiącym, że posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (§ 1), w tym ostatnim przypadku posiadacz nieruchomości nabywa jej własność dopiero po upływie lat trzydziestu (§ 2). Zatem, aby nastąpiło nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie potrzebne jest spełnienie przez wnioskodawcę dwóch przesłanek: samoistnego posiadania nieruchomości i upływ czasu. Definicja ustawowa posiadania samoistnego zawarta jest w art. 336 k.c., według którego posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel, korzystając z niej z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego do rozporządzenia nią (art. 140 k.c.). Zgodnie przyjmuje się, że posiadanie jest stanem faktycznym przejawiającym się we władztwie nad rzeczą (corpus possesionis) oraz woli władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). Pierwszy z tych elementów występuje, wtedy gdy dana osoba znajduje się w sytuacji pozwalającej jej na korzystanie z rzeczy w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo, przy czym nie jest wymagane efektywne korzystanie z rzeczy, wystarczy bowiem sama możliwość korzystania z niej. Drugi czynnik w postaci woli władania dla siebie (animus rem sibi habendi) przejawia się w podejmowaniu wielu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje faktyczny stosunek do rzeczy jako własną, z reguły nieograniczoną sferę dyspozycji. Za trafny należy uznać pogląd wyrażany w orzecznictwie, że o rodzaju posiadania decyduje nie stan prawny, który stanowił podstawę objęcia nieruchomości we władanie, ale sposób tego władania. Posiadanie samoistne zachodzi więc nie tylko wtedy, gdy posiadacz jest przekonany, że przysługuje mu prawo własności, ale także wówczas, gdy wie, że nie jest właścicielem, ale posiada rzecz i włada nią tak, jakby był jej właścicielem Tym samym posiadacz samoistny może nabyć przez zasiedzenie własność nieruchomości, nawet jeśli przez cały okres posiadania wiedział, że prawo własności mu nie przysługuje. O ile jednak właściciel nie musi wykazywać się żadną aktywnością wobec swojej rzeczy, żeby zachować prawo własności do niej, to posiadacz, który pragnie nieruchomość zasiedzieć kosztem dotychczasowego właściciela musi w widoczny sposób manifestować swoje władztwo quasi-właścicielskie nad nią" (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2013 r., III CSK 12/13, LEX nr 1413547) Manifestacja ta powinna być szczególnie widoczna w przypadku zasiadywania nieruchomości zajmowanej nadal przez dotychczasowego prawowitego właściciela. Powinna być ona dokonana nie tylko względem osób zewnętrznych, ale przede wszystkim wobec prawowitego właściciela. Zgodzić należy się z poglądem wyrażonym w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2011 r. (IV CSK 642/10), że zamieszkiwanie w nieruchomości przez jej właściciela lub jednego ze współwłaścicieli wyklucza stwierdzenie zasiedzenia własności przez korzystającego z tej samej nieruchomości, za zgodą i wiedzą właścicieli, posiadacza, jeśli zostanie wykazane, że właściciel lub współwłaściciel nie ustąpił ze swego animus co do całości prawa, a zamanifestowane przez posiadacza czynności faktyczne nie wskazują na samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy orzeczeniu z dnia 24 czerwca 2009 r. (I CSK 453/08). W uzasadnieniu tegoż orzeczenia wyraźnie jednak wskazano, że zasiedzenie biegnie przeciwko osobie, która legitymuje się prawem własności do nieruchomości, ale ze swego prawa nie korzysta w jakimkolwiek aspekcie. Inaczej jest, gdy sprawa dotyczy zasiedzenia udziału w nieruchomości. Wówczas bowiem współwłaściciel, w zakresie udziału nie stanowiącego jego własności, jest tylko jego dzierżycielem. Osoba ubiegająca się o zasiedzenie udziału w nieruchomości musi udowodnić samoistność posiadania udziału, nie stanowiącego jej własności i zamanifestować pozostałym współwłaścicielom zamiar i wolę posiadania także ich udziałów wyłącznie dla siebie. Kwestią kluczową w niniejszym postępowaniu był czas i to, czy posiadanie wnioskodawcy Z. Ł., w w/w sposób jest wystarczające do stwierdzenia zasiedzenia udziału w nieruchomości objętej wnioskiem. Czy posiadanie to, odnośnie udziałów przysługujących pozostałemu spadkobiercy, było posiadaniem samoistnym i czy zachowanie wnioskodawcy było na tyle jawne i jednoznaczne, że doprowadziło do zamanifestowania przez niego chęci posiadania całej nieruchomości tylko wyłącznie dla niego. Podkreślić bowiem należy, że w niniejszej sprawie, w grę wchodziło zasiedzenie udziału w (...) nieruchomości opisanej we wniosku, albowiem wnioskodawca z mocy wspomnianego wcześniej postanowienia spadkowego stał się właścicielem tej nieruchomości w 1/2 części i tego udziału z oczywistych względów nie mógł zasiedzieć. Wnioskodawca i powołani w sprawie świadkowie, zgodnie wskazali, że przez wszystkie lata nikt nie zwracał się do wnioskodawcy o wydanie nieruchomości. Brat nie domagał się korzystania z niej. Jednakże sam fakt nie interesowania się nieruchomością przez uczestnika, czy nieprzerwane posiadanie nieruchomości przez wnioskodawcę, jej utrzymywanie, opłacanie podatków, pobieranie dopłat, czy czynienie nakładów jest niewystarczające do zasiedzenia udziału w nieruchomościach objętych wnioskiem. Wskazać należy również na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2000 roku w sprawie III CKN 272/00, w którym wskazał „Tylko ten, kto rzeczą faktycznie włada z zamiarem władania dla siebie, jest jej posiadaczem samoistnym. Wola posiadania jest więc skierowana na określony rodzaj władztwa. Wola posiadania nie może być ukryta – chodzi tu o jawny dla otoczenia niedwuznaczny zamiar”. Podsumowując powyższe rozważania Sąd Rejonowy podkreślił, że samo posiadanie przez współwłaściciela całej nieruchomości nie prowadzi do zasiedzenia pozostałych udziałów. „Posiadanie samoistne całej nieruchomości to wykonywanie normalnych uprawnień współwłaściciela – nie prowadzące do zasiedzenia, bo dopiero zawłaszczenie udziału drugiego współwłaściciela umożliwia zasiedzenie udziału. Przejawy wyzucia współwłaściciela ze współposiadania należą do istoty zasiedzenia udziału, które to zasiedzenie nie może nastąpić przez zwykłe korzystanie z przedmiotu współwłasności, bo to stanowi wykonanie uprawnień, nie prowadzące do zasiedzenia.” (tak chociażby postanowienie SN z dnia 23.07.2014r. w sprawie VCSK 473/13) W tym przypadku niewystarczające jest oparcie się na samych tylko domniemaniach wynikających z kodeksu cywilnego, lecz konieczne jest udowodnienie, że dana osoba władała udziałem innego współwłaściciela z zamiarem posiadania tego udziału tylko dla siebie. Sam fakt dokonywania nakładów na nieruchomość także nie może być uznany za przejaw władania rzeczą przez współwłaściciela tylko dla siebie. Zauważyć bowiem należy, że zgodnie z treścią art.209 kc, każdy współwłaściciel może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Reasumując z zebranego materiału dowodowego wynika, że wnioskodawca przez całe życie mieszkał i korzystał z przedmiotowej nieruchomości. W okresie swojego życia K. Ł. akceptując fakt korzystania i gospodarowania na nieruchomości przez swojego syna nie ustąpiła na jego rzecz z woli samoistnego posiadania tej nieruchomości (czyli animi rem sibi habendi), mimo akcentowania przez wnioskodawcę, że to on płacił podatki, użytkował przedmiotową nieruchomość i dokonywał wszelkich prac z nią związanych oraz czynił nakłady finansowe to opłacanie podatków w sytuacji korzystania z niej, wydaje się naturalne i nie może być traktowane jako przejaw władztwa właścicielskiego, jak to ujmuje wnioskodawca przyjmując datę 1 lipca 1985 r. kiedy to ukończył szkołę wykonywał wszystkie ww. czynności związane z przedmiotową nieruchomością. Z ustalonego stanu faktycznego wynika wprost, że wnioskodawca nabywał kolejno udziały w nieruchomości na podstawie dziedziczenia najpierw po śmierci matki w wysokości (...)części a następnie po śmierci ojca w wysokości (...) części (2002 r.) a fakt tego, że dokonywał wszelakich prac i nakładów finansowych w nieruchomości w sytuacji, gdy zamieszkiwał i nadal mieszka w niej z rodziną i czerpał z niej pożytek wydaje się oczywisty. Tym samym, nie można stwierdzić, że Z. Ł. nabył przedmiotową nieruchomość w drodze zasiedzenia. Nadto o zaistnieniu przesłanek do zasiadywania tejże nieruchomości można byłoby mówić dopiero po śmierci jego ojca S. Ł. w (...) r., jednakże licząc termin zasiedzenia od tej daty nie upłynął 30 –letni termin dla posiadacza w złej wierze. Apelację od powyższego postanowienia wniósł wnioskodawca, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. – poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, zamiast swobodnej oceny dowodów i zaniechanie wszechstronnego rozważenia zgromadzonych dowodów, w szczególności zeznań świadków M. K., M. T., K. Ł. i przesłuchania wnioskodawcy i w konsekwencji niewłaściwe ustalenie, że
a. przed śmiercią rodziców wnioskodawca jedynie wspierał ich i pomagał w zarządzaniu nieruchomością, a nieruchomością władał jak swoją dopiero od śmierci ojca w (...)a rodzice wnioskodawcy nie ustąpili na jego rzecz z woli samoistnego posiadania nieruchomości, podczas gdy z powołanych dowodów, w szczególności niezakwestionowanych zeznań K. Ł. i przesłuchania wnioskodawcy wynikało, że wnioskodawca samodzielnie władał całą nieruchomością od czasu skończenia szkoły w 1985 r., za życia obojga rodziców, z uwagi na chorobę matki i decyzję rodziców o powierzeniu władania całą nieruchomością wnioskodawcy;
b. wnioskodawca nie manifestował wobec brata woli posiadania całej nieruchomości tylko dla siebie, podczas gdy z niezakwestionowanych zeznań wszystkich powołanych świadków i przesłuchania wnioskodawcy wynikało nie tylko to, że wnioskodawca podejmował modernizację i remonty całej nieruchomości, a brat wnioskodawcy nie interesował się nieruchomością, ale również, że prace te przekraczały zakres zwykłego zarządu (np. wymiana dachu, płotu), były widoczne z zewnątrz dla osób trzecich, obejmowały całą nieruchomość, stanowiącą dom jednorodzinny, były czynione w celu realizacji potrzeb tylko wnioskodawcy i jego rodziny, a brat wnioskodawcy odwiedzał nieruchomość tylko na zaproszenie, jako gość i widział wykonywane prace, zatem wnioskodawca okazywał wobec niego wolę władania całą nieruchomością dla siebie;
c. po śmierci ojca w 2002 r. wnioskodawca był jedynym lokatorem nieruchomości, podczas gdy z powołanych dowodów, w szczególności niezakwestionowanych zeznań K. Ł. i przesłuchania wnioskodawcy wynikało, że od 1997 r. do dnia dzisiejszego wnioskodawca mieszka w nieruchomości również z żoną i dziećmi.
II. naruszenie prawa materialnego tj.:
1. art. 336 k.c. i art. 172 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, że posiadanie nieruchomości przez wnioskodawcę w zakresie udziałów przysługujących pozostałym współwłaścicielom/współwłaścicielowi nie było posiadaniem samoistnym i wnioskodawca nie nabył przez zasiedzenie udziału w prawie własności nieruchomości opisanej we wniosku, podczas gdy w sprawie zaistniały wymagane powołanymi przepisami przesłanki zasiedzenia, przez co – wbrew treści deklaratoryjnemu charakterowi zaskarżonego postanowienia – w istocie doszło do nabycia przez wnioskodawcę udziału w prawie własności nieruchomości z mocy prawa;
2. art. 339 k.c. przez nieuprawnione, albowiem wbrew obowiązkowi, niezastosowanie i zaniechanie uwzględnienia wynikającego z tego przepisu domniemania samoistnego posiadania w odniesieniu do samoistnego posiadania całej nieruchomości przez wnioskodawcę w okresie od 1985 r. do 1989 r., podczas gdy domniemanie to nie zostało obalone, więc powinno zostać zastosowane w niniejszej sprawie przez Sąd w zaskarżonym postanowieniu.
Wobec powyższych zarzutów wnioskodawca wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie, że wnioskodawca Pan Z. Ł., syn S. i K., nabył przez zasiedzenie w dniu 1 lipca 2015 r. na własność udział w wysokości (...) części w prawie własności nieruchomości zabudowanej położonej w Grzmiącej ul. (...) o powierzchni (...) ha oznaczonej jako działka o numerze (...), dla której S. R. w W. (...) prowadzi księgę wieczystą o numerze: (...);
2. zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, za obie instancje.
Sąd Okręgowy zważył:
Apelacja nie jest uzasadniona. S. O. rozpoznając niniejszą sprawę oparł się na prawidłowych ustaleniach faktycznych S. R., gdyż znajdują one oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Przechodząc do oceny samej apelacji należy wskazać, że nie jest ona trafna. Przedmiotem niniejszego postępowania było zasiedzenie nieruchomości, która ostatecznie weszła w skład spadku na rzecz dwóch spadkobierców / wnioskodawcy i uczestnika /. Pierwotnie nieruchomość ta stanowiła własność matki uczestników- K. Ł., która zmarła 6 grudnia 1989r. Spadek po niej na mocy ustawy nabyli mąż S. Ł. oraz synowie Z. Ł. i C. Ł.. Ojciec uczestników S. Ł. zmarł 30 lipca 2002r i spadek po nim nabyli synowie po (...)części każdy z nich. Wnioskodawca w niniejszym postępowaniu domagał się zasiedzenia (...) części spadkowej nieruchomości, utrzymując, że od roku 1985r samoistnie posiadał całą nieruchomość. Zdaniem skarżącego skoro matka kilka lat przed śmiercią zachorowała i zarówno ona jak i jej mąż nie zajmowali się już nieruchomością, a czynił to jedynie wnioskodawca, to od tego czasu objął on w samoistne posiadanie nieruchomość i od tego też czasu rozpoczął bieg termin zasiedzenia (...) nieruchomości. Z tezą tą absolutnie nie można się zgodzić, gdyż po pierwsze w 1985r K. Ł. jeszcze żyła / zmarła dopiero w 1989r /, nie można więc uznać, że nieruchomość ta przed 1989r weszła w skład spadku oraz, że wnioskodawca jako spadkobierca władał całą nieruchomością. Trzeba tu też podkreślić, że przedmiotem tego postępowania było zasiedzenie (...) części nieruchomości należącej w wyniku spadkobrania do uczestnika C. Ł.. Wnioskodawca nie domagał się więc tutaj nabycia przez zasiedzenie własności całej nieruchomości w czasie gdy nie wchodziła ona w skład spadku. W sytuacji zaś gdyż mamy do czynienia z nabyciem przez zasiedzenie nieruchomości spadkowej należącej do kilku spadkobierców, to o rozpoczęciu biegu terminu zasiedzenia można mówić dopiero od chwili otwarcia spadku, kiedy to jeden ze spadkobierców zawładnie całą nieruchomością. Tak więc w niniejszej sprawie takim początkiem biegu zasiedzenia mógłby być dopiero rok 1989r, gdy nieruchomość ta weszła w skład spadku po K. Ł. i stała się ona współwłasnością C. Ł. i jego synów po (...) części. Jeśli więc chodzi o kwestie dotyczące nabycia przez zasiedzenie nieruchomości wspólnej przez jednego ze współwłaścicieli w zakresie obejmującym udziały pozostałych współwłaścicieli, to oczywiście co do zasady taka możliwość istnieje- art. 172 kc / patrz: postanow. SN z dnia 8 maja 2014r, V CSK 324/13 /. Współwłaściciel powołujący się na nabycie przez zasiedzenie udziałów pozostałych współwłaścicieli powinien udowodnić posiadanie nieruchomości wyłącznie dla siebie, tj. z wolą odsunięcia pozostałych współwłaścicieli od współposiadania i współkorzystania / patrz: postanow. Sn z 8 maja 2014r, V CSK 324/13 /. Ponadto jak wynika z orzecznictwa sądowego władanie rzeczą jako jedyny właściciel, tj. bez udziału innych osób, wyłącza możliwość posiadania prawa własności przez kilka osób / patrz: uzasadnienie postanowienia SN z dnia 12 lutego 2015r IV CSK 251/14 /. Tymczasem w niniejszej sprawie nie można mówić o wyłącznym posiadaniu nieruchomości spadkowej przez wnioskodawcę począwszy od 1989r, skoro w tym okresie współposiadał on tę nieruchomość wraz ojcem S. Ł. i to współposiadanie trwało do chwili jego śmierci, tj. do 30 lipca 2002r. Fakt, że S. Ł. fizycznie nie zajmował się nieruchomością i zdał się w tej kwestii na decyzje swego syna / wnioskodawcy /, nie świadczy- w ocenie S. O.- że utracił on posiadanie tejże nieruchomości albo, że stał się posiadaczem zależnym. Z tych więc względów nie można uznać, że S. R. w sposób niewłaściwy ocenił zebrany materiał dowodowy oraz, że tym samym naruszył przepis art. 233 § 1 kpc. Należy tu bowiem pamiętać, że w wypadku nabycia udziału we współwłasności w drodze zasiedzenia przez jednego ze współwłaścicieli raczej nie można opierać się na domniemaniu samoistności posiadania i nawet niewykonywanie w ogóle prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie- patrz: postanow. SN z dnia 15 maja 2018r, II CSK 6/18. Przyjęcie po stronie współwłaściciela istnienia posiadania samoistnego jest więc trudniejsze i wynika to przede wszystkim z uregulowania ustawowego. Zgodnie bowiem z art. 206 kc współwłaściciel, bez względu na wielkość swego udziału, jest uprawniony do posiadania całej rzeczy tylko z tym ograniczeniem, że do takiego samego współposiadania jest uprawniony każdy inny jej współwłaściciel- patrz: postanow. SN z 12 lutego 2015r, IV CSK 251/14. Jeśli więc weźmie się pod uwagę wyżej powołany przepis, to trudno przyjąć, że w sytuacji gdy wnioskodawca do 2002r współkorzystał z domu wraz z ojcem /będącym również spadkobiercą /, to jego posiadanie miało charakter samoistny. Z tych więc wszystkich przyczyn, zdaniem Sądu odwoławczego, w niniejszej sprawie nie może być mocy o naruszeniu przepisów prawa materialnego, tj. art. 336 kc, art. 172 kc i art. 339 kc. W ocenie Sądu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy kwestię samoistności posiadania wnioskodawcy można by rozpatrywać dopiero od 2002r, czyli od śmierci jego ojca- S. Ł., jednakże w takim wypadku nie doszło jeszcze do upływu terminu zasiedzenia i choćby z tych względów wniosek o zasiedzenie nie mógłby podlegać uwzględnieniu.
Reasumując z uwagi na wszystkie wyżej podniesione kwestie apelacja wnioskodawcy jako pozbawiona podstaw musiała podlegać oddaleniu- art. 385 kpc w zw. z art. 13 kpc.
Orzeczenie o wynagrodzeniu kuratora wydano na podstawie § 1 ust. 1 rozporz. Min. Sprawiedliwości z dnia 9.03.2018r w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej w zw. z § 5 pkt 1, § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporz. Min. Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Rozstrzygnięcie w pkt III wyroku oparto o przepis art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Świdnicy
Osoba, która wytworzyła informację: Jerzy Dydo, Maciej Ejsmont
Data wytworzenia informacji: