II Ca 1274/22 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Świdnicy z 2023-09-21
Sygn. akt II Ca 1274/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z 16 listopada 2022r. Sąd Rejonowy stwierdził, że wnioskodawcy M. K. córka S. i K. oraz K. K. syn K. i L. nabyli przez zasiedzenie, w ramach małżeńskiej wspólności ustawowej, z dniem 1 października 2005 roku własność nieruchomości położonej w N. stanowiącej działkę ewidencyjną o numerze (...) o powierzchni (...) ha, dla której Sąd Rejonowy w K. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), będącą własnością uczestnika postępowania S. P. – S. K. oraz orzekł o kosztach postępowania.
Sąd Rejonowy poczynił ustalenia faktyczne (k. (...)), które Sąd Okręgowy przyjął za własne (art. 387 § 2 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2 kpc).
Sąd Okręgowy również za własne przyjął oceny Sądu pierwszej instancji (k. (...), art. 387 § 2 1 pkt 2 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc).
W apelacji od powyższego postanowienia uczestnik postępowania podniósł zarzuty opisane w apelacji (k. 94 – 95), tj. naruszenia:
- art. 336 kc,
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia spornej działki, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz o zasądzenie od wnioskodawców na rzecz uczestnika kosztów postępowania za obie instancje.
Sąd Okręgowy rozpoznając apelację zważył co następuje. Apelacja uczestnika postępowania nie jest uzasadniona, gdyż nie podważa ona skutecznie w żaden sposób, tak ustaleń, oceny dowodów jak i oceny prawnej Sądu pierwszej instancji, stanowiąc w istocie jedynie bezpodstawną polemikę z powyższymi ocenami i argumentacją uzasadnienia skarżonego postanowienia.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że punktem wyjścia dla oceny zasadności apelacji uczestnika postępowania, jest ocena prawidłowości poczynienia przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, a co z kolei determinowało, co nawet zauważa sam apelujący, w istotnym zakresie ocenę zasadności innych podniesionych przez skarżącego zarzutów – naruszenia prawa materialnego. Przede wszystkim wskazać należy, że aby zarzucić skutecznie naruszenie przepisu art. 233 § 1 kpc, co czyni w apelacji uczestnik postępowania, skarżący powinien przede wszystkim wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego (zob. m. in. postanowienie Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136, wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2002 r. sygn. I CKN 132/01, Lex nr 53144, Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 czerwca 2013 r. I ACa 221/13). Gdy zatem skarżący nie precyzuje (starając się jedynie w istocie przedstawić własne, po części oczywiście sprzeczne z przedstawionymi dowodami, dla niego korzystne ustalenia faktyczne, dokonane na podstawie jego subiektywnej oceny dowodów) konkretnie które z dowodów sąd uznał za wiarygodne i mające moc dowodową albo za niewiarygodne i niemające mocy dowodowej, i w czym dokładnie przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, to już z tej przyczyny omawiany zarzut naruszenia prawa procesowego nie mógł podlegać uwzględnieniu. Natomiast niezależnie od tego, w ocenie Sądu Okręgowego, przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena dowodów jest w zupełności poprawna i dokonana, wbrew stanowisku skarżącego, bez naruszenia wymogów przewidzianych w objętym zarzutem apelacji przepisie art. 233 § 1 kpc. Za trafny uznać należy bowiem pogląd wyrażany tak w orzecznictwie Sądu Najwyższego jak i sądów powszechnych, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m. in. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r.II CKN 817/00 oraz Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 stycznia 2012 r. I ACa 1482/11). Mając na względzie powyższe rozważania skarżący uczestnik postępowania podnosząc zarzut naruszenia powołanego art. 233 § 1 kpc, ani w jego tezach, ani w uzasadnieniu w żaden skuteczny sposób nie podważył prawidłowej oceny Sądu Rejonowego dowodów z dokumentów, zeznań świadków oraz korespondujących z nimi zeznań wnioskodawczyni. Apelujący przy tym nie kwestionował samego faktu ani zakresu posiadania przez poprzedników wnioskodawców i wnioskodawców przedmiotowej w sprawie działki nr 287/2. Natomiast przede wszystkim skarżący zupełnie błędnie (ewidentnie sprzecznie zebranymi w sprawie dowodami) w tezach powyższego zarzutu apelacji naruszenia art. 233 § 1 kpc i ich uzasadnieniu, wiąże brak samoistnego posiadania przez wnioskodawców i ich poprzedników prawnych powyższej działki nr (...) z przekazaniem przez „dziadków wnioskodawców”, którymi, jak wynika z apelacji (k. (...) i (...)), mieliby być S. i B. M., gospodarstwa rolnego, w tym spornej działki, na rzecz S. P., w zamian za rentę. Tymczasem w istocie osoby te, jak wynika z decyzji z 10 grudnia 1976r. ((...)), przekazały gospodarstwo rolne na rzecz S. P., a zatem były wcześniej prawnymi właścicielami spornej działki, jednak co ustalił Sąd pierwszej instancji na podstawie zebranych dowodów, w tym zeznań świadków i wnioskodawczyni, S. i B. M. nigdy nie byli posiadaczami tejże działki nr (...) (podobnie jak nie byli dziadkami wnioskodawczyni), a zatem ich czynności prawne dotyczące powyższej działki (...) nie miały żadnego wpływu na stan jej posiadania. Natomiast, co także prawidłowo ustalił Sąd pierwszej instancji, a czego uczestnik w żaden sposób skutecznie nie zakwestionował, działka ta od 1960r. znajdowała się w nigdy nie zakłóconym w żadnej formie posiadaniu dziadków wnioskodawczyni, którymi byli J. i J. P. (1), i którzy, podobnie jak ich następcy, traktowali ją, co istotne i co wynika z powyższych dowodów, tak samo jak sąsiadujące z powyższą działką nieruchomości, do których mieli prawo własności, a których wzajemne (przylegające) położenie wynika ewidentnie z dokumentów – map ewidencyjnych w aktach ksiąg wieczystych o nr (...) i (...) Sądu Rejonowego w K.. Zatem zarzuty i wywody uzasadnienia apelacji dotyczące sposobu posiadania spornej działki i jej przekazania na rzecz S. P. przez S. i B. M. są oczywiście chybione. Istotnym natomiast w sprawie jest, że dziadkowie wnioskodawczyni i ich następcy prawni (J. P. (2) nabyła, jak wynika z akt księgi wieczystej (...), w drodze dziedziczenia po zmarłym mężu jego udział w nieruchomościach rolnych małżonków na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego w K. z 13 czerwca 1994r., a następnie, jak ustalił Sąd Rejonowy, umową z (...) darowała je wnioskodawcom), posiadali sporną działkę, o czym już wyżej, jako część działek stanowiących ich własność, co jednoznacznie wskazywało na posiadanie właścicielskie, a zatem samoistne także działki nr (...) i w tym też zakresie Sąd Okręgowy podziela ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego, nie dostrzegając potrzeby ich powtarzania. Nie podważają przy tym, w takich okolicznościach sprawy, samoistnego posiadania działki nr (...), podnoszone w apelacji fakty budowy przez poprzedników wnioskodawców na nieruchomości zabudowań bez stosownych pozwoleń, których nie przedłożenie przez wnioskodawców zarzuca skarżący, czy nie płacenia podatków za przedmiotową działkę, skoro, jak również prawidłowo ustalił Sąd pierwszej instancji, a czego uczestnik nie podważył, poprzednicy wnioskodawców, po objęciu w posiadanie w 1960r. nadanych im na własność działek o nr (...), również działkę (...) objęli w takie samo posiadanie, tj. ogrodzili ją, posadzili drzewa oraz utrzymywali, remontowali budynek gospodarczy znajdujący się na tej działce, co bez wątpienia całościowo, w wystarczającym stopniu i zakresie wskazywało na posiadanie właścicielskie – a zatem samoistne także tej działki. Podnoszenie natomiast przez skarżącego w wywodach uzasadnienia apelacji (k. (...)), że w umowie darowizny z (...), na którą się powołują wnioskodawcy, brak jest określenia ich jako właścicieli lub posiadaczy spornej nieruchomości, jest tak oczywiście bezzasadne, że nie wymaga szerszego uzasadnienia, skoro trudno przyjąć, aby nieruchomość ta, jako jedynie posiadana przez wnioskodawców, a wcześniej ich poprzedników, mogła być w jakiejkolwiek formie i kontekście przedmiotem umowy przenoszącej własność w formie darowizny.
Z tych samych, wyżej zatem już wskazanych przyczyn, za oczywiście chybione należało uznać również zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego w zakresie w jakim podnoszono w nich brak posiadania samoistnego działki (...) przez wnioskodawców i ich poprzedników.
Nie są również w jakimkolwiek stopniu uzasadnione zarzuty apelacji tak naruszenia prawa procesowego, jak i materialnego, w zakresie w jakim podnoszą one brak możliwości zasiedzenia działki (...), jako wykluczonej z obrotu prawnego, z uwagi na jej status nieruchomości pokrytej w części wodami śródlądowymi i zmianę tego stanu rzeczy dopiero, jak uważa skarżący (k. (...)), z chwilą uprawomocnienia się decyzji S. K. z 24 kwietnia 2019r., wygaszającej trwały zarząd nieruchomością przez R. (...) we W.. Jak również prawidłowo ustalił Sąd pierwszej instancji na podstawie złożonych w aktach sprawy dokumentów (decyzji administracyjnych) i czego uczestnik nie kwestionuje, S. K. w dniu 15 stycznia 2018 roku wydał decyzję ustalającą linię rozgraniczającą grunty pokryte wodami potoku N. od gruntów przyległych. Skutkiem powyższej decyzji m. in. sporna działka nr (...) została uznana za działkę przyległą do gruntów pokrytych wodami, a decyzją z 28 czerwca 2018 roku stwierdził wykreślenie z zasobu gruntów S. P. pokrytych śródlądowymi wodami płynącymi potoku N., działki nr (...), obręb (...) N., dla której urządzona jest księga wieczysta nr (...). Natomiast na podstawie wskazywanej wyżej decyzji S. K. z dnia 24 kwietnia 2019 roku nastąpiło wygaśnięcie z mocy prawa z dniem 1 stycznia 2018 roku prawa trwałego zarządu ustanowionego na rzecz R. (...) we W. dla działek nr (...) obrębu N.. Do wyznaczenia zakresu zasiedzenia niezbędne jest wykazanie granicy nieruchomości na podstawie decyzji administracyjnej o ustaleniu linii brzegu, a zatem rozgraniczających grunty pokryte wodami, które są wyłączone z obrotu i nie podlegają zasiedzeniu od gruntów przyległych, które już takiemu ograniczeniu nie podlegają i takie też rozgraniczenie nastąpiło w rozpoznawanej sprawie wskazaną wyżej decyzją S. K. z 15 stycznia 2018 roku (zob. też postanowienia z uzasadnieniami Sądu Najwyższego: z 12 maja 2011r., III CSK 238/10 i z 17 października 2019r., IV CSK 314/18). Za całkowicie nietrafny należy uznać pogląd skarżącego, wyrażony w wywodach uzasadnienia apelacji (k. (...)), że sporna działka „nie mogła być przedmiotem obrotu prawnego, aż do daty uprawomocnienia się decyzji S. K. z dnia 24 kwietnia 2019 roku”. Sąd Okręgowy w tej kwestii w całości podziela bowiem zupełnie odmienny pogląd wyrażony w powołanym postanowieniu Sądu Najwyższego z 17 października 2019r. (IV CSK 314/18) i jego uzasadnieniu. Sąd Najwyższy w powyższym orzeczeniu uznał m. in., że dopuszczalne jest zasiedzenie nieruchomości stanowiącej grunt powstały na skutek trwałego cofnięcia się w sposób naturalny płynnych wód powierzchniowych oraz rozważał, czy w razie trwałego cofnięcia się wód w sposób naturalny, wyłączenie gruntu uprzednio przez nie zajętego spod szczególnego reżimu prawnego, przewidzianego dla gruntu zajętego przez płynącą wodę powierzchniową następuje dopiero z chwilą ostateczności tej decyzji. Uniemożliwiałoby to, mimo rzeczywistego wyodrębnienia, przyjęcie jego wcześniejszej tzw. zdatności zasiedzeniowej. Zdaniem Sądu Najwyższego, takie stanowisko nie ma uzasadnienia, gdyż wykładnia językowa pojęcia "grunty pokryte płynącymi wodami powierzchniowymi" prowadzi do wniosku, że należy je rozumieć jako grunty zajęte przez takie wody, zatem tworzące dna i brzegi w granicach linii brzegu. Zmiany stanu faktycznego wynikające z trwałego cofnięcia się wód nie oznaczają zmiany stanu prawnego nieruchomości, lecz umożliwiają wykonywanie posiadania samoistnego gruntu w granicach poza linią brzegu, w sposób prowadzący do uzyskania prawa rzeczowego (nabycia własności przez zasiedzenie). Przemawia za tym, w ocenie Sądu Najwyższego, także wykładnia funkcjonalna; w odniesieniu do uzyskanej we wskazany sposób powierzchni gruntu, wobec ustania związku z własnością wód, traci aktualność cel szczególnego unormowania przewidującego wyłączność prawa własności S. P. dla jego pozostawienia w zasobie nieruchomości S. P. (zob. uzasadnienie powołanego postanowienia Sądu Najwyższego 17 października 2019r. (IV CSK 314/18). Dlatego też, gdy z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń wynika, że przedmiotowa w sprawie działka o powierzchni (...) ha. była od 1960r. w posiadaniu poprzedników wnioskodawców i od tego czasu była przez nich zagospodarowywana, to tym samym faktycznie nie stanowiła gruntu pokrytego wodami, czego zresztą uczestnik w żaden sposób przez całe postępowanie nie negował.
Nie mogło również zostać uznane za skutecznie podniesione przez skarżącego, w ramach zarzutu naruszenia art. 339 § 1 kc, nieustalenie reżimu wspólności majątkowej wnioskodawców i ich poprzedników prawnych, gdy okoliczności te w sposób oczywisty wynikały z zebranego w sprawie materiału. Przede wszystkim zatem już z treści wniosku i jego uzasadnienia, wynika, że wnioskodawcy domagali się stwierdzania nabycia przez zasiedzenie spornej nieruchomości na prawach małżeńskiej wspólności majątkowej, wskazując na jej wspólne posiadanie przez małżonków razem z sąsiadującymi działkami wchodzącymi w skład ich majątku wspólnego, a czego uczestnik w toku całego postępowania pierwszoinstancyjnego, w żaden sposób nie kwestionował. Po wtóre zaś fakt nabycia przez wnioskodawców własności sąsiadujących ze sporną działką nieruchomości na prawach małżeńskiej wspólności majątkowej wynikał już z dołączonego do wniosku odpisu księgi wieczystej nr (...), a ponadto ze znajdującej się w aktach tej księgi umowy darowizny z (...) (k. (...)akt kw nr (...)). Natomiast na posiadanie również ramach małżeńskiej wspólności majątkowej przedmiotowej w sprawie działki, co nie ma już w sprawie istotniejszego znaczenia, także przez poprzedników wnioskodawców, wskazuje również treść odpisów księgi wieczystej nr (...)(k. (...) i (...) akt kw nr (...)), z których wynika, że dziadkowie wnioskodawczyni J. i J. P. (2), również byli właścicielami sąsiadujących ze sporną działką nieruchomości na prawach małżeńskiej wspólności majątkowej, a zatem także posiadanie przez nich działki (...) miało miejsce w ramach tej wspólności.
Tylko ubocznie, zważywszy na treść twierdzeń i zarzutów uczestników postępowania, w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy wskazuje, że podziela pogląd wyrażany w orzecznictwie (zob. m. in. postanowienie Sądu Najwyższego z 3 marca 2022r., III CSKP 476/22), iż jeżeli w ustalonym przez sąd stanie faktycznym możliwe jest stwierdzenie zasiedzenia w dwóch różnych momentach czasowych na rzecz różnych podmiotów, to o tym, z nadejściem którego z tych terminów należy stwierdzić zasiedzenie decyduje interes prawny wnioskodawcy, definiowany i uzasadniany przez niego przy konstruowaniu wniosku wszczynającego postępowanie. Zgodnie bowiem z art. 609 § 1 k.p.c. do złożenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia jest uprawniony każdy zainteresowany, a więc ten, czyich praw dotyczy wynik postępowania (art. 510 § 1 k.p.c.). W konsekwencji to związek pomiędzy sferą prawną wnioskodawcy, a wynikiem sprawy determinuje interes prawny w stwierdzeniu zasiedzenia konkretnej nieruchomości. Mając zatem na względzie, że zasadniczą funkcją instytucji zasiedzenia jest usunięcie rozbieżności między faktycznym stanem posiadania, a stanem prawnym, to regułą powinno być stwierdzenie zasiedzenia w taki sposób, aby prawo własności przysługiwało aktualnemu posiadaczowi samoistnemu nieruchomości. Przemawia to w zasadzie przeciwko stwierdzeniu zasiedzenia o charakterze tylko historycznym, mimo ustalenia, że na skutek upływu terminu zasiedzenia własność nieruchomości przeszła już na kolejnego posiadacza (posiadaczy) nieruchomości.
Ze wskazanych zatem względów, gdy zarzuty apelacji skarżącego uczestnika postępowania nie podważyły trafności stanowiska Sądu pierwszej instancji, apelacja ta nie mogła podlegać uwzględnieniu.
Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 kpc, oddalił apelację.
P. R. B. P. B.
Sygn. akt II Ca 1274/22 Ś., dnia 21 września 2023r.
ZARZĄDZENIE
odnotować;
odpis postanowienia z uzasadnieniem doręczyć (PI) pełn. w-cwó. adw. T. W..
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Świdnicy
Data wytworzenia informacji: